Dla małych pacjentów żółkiewskiego szpitala dziecięcego
Dla małych pacjentów żółkiewskiego szpitala dziecięcego
Nasi użytkownicy założyli 1 274 144 zrzutki i zebrali 1 481 977 991 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Żółkiew to miasto na Ukrainie, położone około 25 km w linii prostej od Lwowa oraz około 35 km od granicy z Polską. Mieszka tam wielu potomków Polaków, działa polski kościół oraz weekendowa szkółka prowadzona przez polskie siostry dominikanki, które uczą lokalne dzieci języka polskiego. Na każdym kroku można natknąć się na ślady polskości - w muzeum, ratuszu, kościele, a także na ulicach miasta. Wybierając się na lokalny bazar, bez problemu porozumiesz się po polsku i otrzymasz serdeczne pozdrowienia dla Polski od mieszkańców - Ukraińców. Na placach zabaw i w szkołach spotkasz dzieci - roześmiane od ucha do ucha, mimo trwającej wojny.
Coś, czego nie widać na pierwszy rzut oka, to dziecięcy szpital - obecnie nie ma na niego czasu, ponieważ trwa wojna, a wiele osób wymaga natychmiastowej pomocy - przede wszystkim weterani i osoby niepełnosprawne.
Pamiętasz, jak byłeś dzieckiem? Jak pobierano Ci krew na niewygodnym krześle, a za każdą próbą pobrania trzeba było wkłuć się jeszcze raz? W Polsce to już przeszłość, ale na Ukrainie wciąż jest to aktualny problem - zwłaszcza dla dzieci, które same niewiele mogą zrobić w tej kwestii, ale my możemy im pomóc.
Ponad podziałami i granicami możemy uczynić ich czas choroby łatwiejszym i mniej traumatycznym. Wpłacając na tę zbiórkę, pomożesz sfinansować między innymi:
- krzesło do pobierania krwi (obecnie dzieci muszą siedzieć na zwykłych, drewnianych krzesłach jadalnianych - fotka niżej),
- automatyczną stazę, która ułatwi pobieranie krwi i zminimalizuje ból oraz stres (w Polsce norma - a tam luksus),
- kozetkę, potrzebną na przykład w przypadku omdlenia dziecka,
- stojak na kroplówkę (obecne są zużyte i podczas wymiany kroplówek skrzypią, budząc dzieci na oddziale).
Lista potrzeb jest długa, dlatego jeśli uda się zebrać więcej środków, zostaną one przeznaczone na inne niezbędne wyposażenie, takie jak glukometry czy skanery do żył. Marzeniem jest drobny remont szpitala (czyli odświeżenie ścian, jakieś malunki z postaciami z bajek, ale to jeszcze ogarniemy kosztem samych materiałów ;))
Niżej przykładowe fotki ze szpitala:
Obecne krzesło do pobierania krwi dla dzieci (I!!)
Uchwyty na kroplówki - spełniają swoją rolę, ale skrzypiąc budzą dzieci przy zmianie kroplówki:
Takich spraw jest wiele więcej. Dla nas, dorosłych, to zwykła sprawa - zaciśnij zęby, zamknij oczy i jakoś to będzie. Dla dzieci każda drobnostka (jak np. malunek na ścianie) to ogromne umilenie tego strasznego momentu.
Nasza koleżanka - Marianna - jako "świeża" lekarka naprawdę mocno angażuje się w sprawy tego szpitala. Najlepiej potwierdzają to opinie mieszkańców - które nie tylko zasłyszałem sam, ale i przeczytałem (niżej przetłumaczone maszynowo na PL):
Po zakończeniu zbiórki chętnie podeślę podziękowania od żółkiewskiego szpitala - za każdą pomoc są bardzo wdzięczni i bardzo doceniają polskie sąsiedztwo, często nawet "na siłę" chcą wepchnąć podziękowania, mimo naszej skromności ;)
Slava Ukraini! Jeszcze Polska nie zginęła!

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.