Komiks o Powstaniu Warszawskim, historia prawdziwa.
Komiks o Powstaniu Warszawskim, historia prawdziwa.
Nasi użytkownicy założyli 1 238 644 zrzutki i zebrali 1 383 644 406 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Trwają końcowe prace nad komiksem. Aktualnie wprowadzane są ostatnie poprawki wynikające z korekty tekstu, propozycji historyków oraz robione są drobne uzupełnienia rysunkowe. Oceny historyków, którzy zapoznali się komiksem, są wysokie. Prowadzę rozmowy o możliwość objęcia komiksu patronatem. Niestety, publikacja nie ukaże się 1 sierpnia w 80. rocznicę wybuchu Powstania.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
KOMIKS „Urodzony 22 lipca. Konspiracja i Powstanie”. Historia prawdziwa.
DLACZEGO?
Mój Ojciec był żołnierzem Powstania Warszawskiego. Uczestniczył w akcjach konspiracyjnych, w domu prowadził magazyn broni. W powstaniu brał udział od pierwszego dnia aż do kapitulacji. Kanwą komisu są Jego przygody, jako żołnierza elitarnej 9 Kompanii Dywersji Bojowej (Kedyw), przed Powstaniem przemianowanej na Zgrupowanie lub Kompanię „Żniwiarz”.
9 KOMPANIA
Dlaczego elitarnej? Jej żołnierze byli dobrze wyszkoleni, doświadczeni w akcjach konspiracyjnych, jednakowo umundurowani i, jak na warunki powstańcze, świetnie uzbrojeni. Kompania została przeznaczona do wykonania kluczowych zadań mających decydujące znaczenie dla powodzenia insurekcji nie tylko w dzielnicy, ale być może całego Powstania. Przez przyspieszoną godzinę „W” na Żoliborzu, kompania nie dotarła na pozycje wyjściowe do natarcia. Uwikłana w walkę z siłami pancernymi wspartymi piechotą, nie mając broni przeciwpancernej, wycofała się na skraj zwartej zabudowy dzielnicy, ponosząc dotkliwe straty, jednak jako jedyna w obwodzie zachowała pełne zdolności bojowe.
W bitwie na „Zdobyczy Robotniczej” stoczyła bój z niemiecką kompanią wspartą artylerią i czołgiem. Jeden z trzech plutonów wyróżnił się brawurowym atakiem w otwartym polu na nieprzyjacielską kompanię, zmuszając Niemców do ucieczki i zdobywając porzuconą broń.
Kompania była kierowana na najbardziej zagrożone odcinki frontu wzorowo wywiązując się z powierzonych zadań, znacząc obficie krwią swój szlak bojowy. Po reorganizacji sił powstańczych w Warszawski Korpus AK, Kompania nie została wcielona do żadnego pułku, zachowując swoją odrębność, podlegała bezpośrednio dowódcy 8 Dywizji Piechoty. Zaprzestała walki na rozkaz, a broń złożyła jako ostatnia.
PRAWDA
Niewątpliwym walorem komiksu jest przedstawienie prawdziwych wydarzeń, choć czytając, czasem mogą wydawać się nieprawdopodobne. Jako autor scenariusza starałem się zadbać o odpowiednią dynamikę narracji, lecz przedstawione zaskakujące przygody i zdarzenia przecież nie są moją zasługą. Po prostu miały miejsce.
Istotne było pokazanie charakteru zabudowy młodej wówczas dzielnicy Żoliborz. Z pomocą fotografii archiwalnych naziemnych i lotniczych z tamtego okresu, wykorzystując wyjątkowe umiejętności rysownika - Jacka Przybylskiego, udało się nam podkreślić rzadką i skąpą zabudowę, szerokie ulice, rozległe puste przestrzenie oraz dysproporcje sił i środków obu walczących stron. Jak najwierniej, na poziomie szczegółowości komiksu i dostępności źródeł, odwzorowywaliśmy szczegóły architektoniczne wielu domów które już nie istnieją lub zostały przebudowane, a puste przestrzenie - zabudowane.
W komiksie znalazły miejsce nawet autentyczne wypowiedzi i dialogi, o ile tylko były znane (np. „nie jedliśmy jeszcze śniadania”, a także elementy scen, które mogłyby trącić kiczem, gdyby nie były prawdziwe (np. spadochroniarz na tle tarczy księżyca).
KIEDY?
Kilka lat temu, odwiedzając Targi Książki Historycznej w Warszawie, poraził mnie nagły pomysł stworzenia niniejszego komiksu. Od razu wiedziałem, że musi być kolorowy i stworzony przez doświadczonego rysownika komiksów historycznych. Nie jestem osobą, która łatwo zmienia swoje dobre decyzje lub zniechęca się niepowodzeniami. Pół roku później rozpoczęła się praca, która dobiega szczęśliwego finału. Pod koniec 2024 r. komiks powinien ukazać się w sprzedaży.
DRUK
Cały proces tworzenia sfinansowałem wyłącznie z własnych środków. O niepowodzeniach w staraniu się o środki publiczne wolałbym nie pisać. Wspomnę tylko, że przepisom prawa nie podoba się, że jestem osobą fizyczną, a nie np. fundacją lub instytucją państwową tudzież samorządową.
Część pracy wykonałem samodzielnie, część płatności udało się rozłożyć na raty. Pozostały jeszcze m.in.: wniesienie ostatnich poprawek, korekta, skład i… druk. Ceny tej ostatniej usługi radykalnie wzrosły i nadal rosną, jednak gdyby udało się zebrać planowaną kwotę, która byłaby na pokrycie większości kosztów druku. Chciałbym, aby ta finalnie sześcioletnia praca nie została zaprzepaszczona.
JAKI?
Komiks liczy 78 stron samej tylko części graficznej. Uzupełnieniem będą rozdziały dokumentalne wsparte materiałami ikonograficznymi. W przypadku zainteresowania publikacją przewiduję ciąg dalszy – kontynuację przygód bohatera komiksu.
KTO PATRONUJE?
Patronami komiksu są: Muzeum Armii Krajowej w Krakowie i Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
TWÓRCY
RYSOWNIK
Jacek Przybylski (ur. 16 lipca 1975 roku). Rysownik komiksów, ilustrator, concept-artysta, malarz. W 2000r. absolwent UMK w Toruniu Wydziału Sztuk Pięknych na kierunku malarstwa.
Był współautorem pisma komiksowego "Kontra", które było cyklicznie wydawane w latach 1997-2003.
Brał czynny udział w upowszechnianiu komiksu w Polsce oraz chętnie uczestniczył w konkursach komiksowych.
Rok 2010 był rokiem przełomowy w karierze rysownika. Powstał wówczas samodzielny album z serii "Epizody wojenne". Był to "Pierwsi w boju - Obrona Poczty Polskiej w Gdańsku".
W dalszych latach tworzył głównie komiksy historyczne m.in. takie jak: "Piotr Wysocki - Bohater w cieniu historii" (2011), "Nadzieja, męstwo i śmierć - powstańcza wiosna oddziału Kononowicza" (2012), "Obrazy z dziejów Lipska" (2014), "Wigilia w okopach - 100. rocznica bitwy pod Łowczówkiem 1914 - 2014" (2014) czy "Józef Makowski - Mój dziennik" (2015).
W 2018 brał udział w ważnym projekcie upamiętniającym stulecie odzyskania niepodległości.
Pojawił się wówczas obok sławnych nazwisk mistrzów polskiego komiksu jak m.in.: Marek Szyszko, Bogusław Polch, Zbigniew Kasprzak.
W 2018 r. współtworzył komiks "Mateczki".
Pozostał ciągle aktywny w dziedzinie komiksu, ilustracji oraz ilustracji konceptualnej na rzecz branży gier komputerowych.
W ostatnich latach pracował głównie przy projekcie “Urodzony 22 lipca” opowiadającym o heroicznej walce młodego Wiesława z niemieckim okupantem w Powstaniu Warszawskim.
SCENARZYSTA
Poza tym, że jestem synem Powstańca, niczym szczególnym się nie wyróżniam. Wydałem kilka książek, głównie o tematyce związanej z konspiracją, Powstaniem Warszawskim i okresem powojennym. Niemal w każdej z nich można znaleźć również teksty napisane przeze mnie.
Już w dzieciństwie z zapartym tchem słuchałem powstańczych opowieści Ojca. Jako nastolatek pochłaniałem książki o Powstaniu Warszawskim, a zwłaszcza wspomnienia uczestników walk. Poznałem wielu Powstańców, bywałem w ich mieszkaniach, słuchałem ich relacji a także skarg i bolączek, nawet wydałem ich wspomnienia. To przebywanie wśród Powstańców zaowocowało pasją w wieku dorosłym, a jej kolejnym (mam nadzieję, że nie ostatnim) owocem jest ten komiks.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Lokalizacja
Kupuj, Wspieraj, Sprzedawaj, Dodawaj.
Kupuj, Wspieraj, Sprzedawaj, Dodawaj. Czytaj więcej
Pomagaj organizatorowi zrzutki jeszcze bardziej!
Dodaj swoją ofertę/licytację - Ty sprzedajesz, a środki trafiają bezpośrednio na zrzutkę. Czytaj więcej.
Organizatora:
10 zł
Kupione 1
20 zł
Dostępne 100 szt.
50 zł
50 zł
Dostępne 100 szt.
50 zł
Dostępne 98 szt.
60 zł
Dostępne 49 szt.
70 zł
Dostępne 100 szt.
110 zł
Dostępne 14 szt.
110 zł
Dostępne 8 szt.
110 zł
Dostępne 9 szt.