Życie bezdomnych kotów nie jest łatwe, w zasadzie jest przekichane :( Nie mają troskliwego opiekuna, który zadba o ich zdrowie, ciepłego domu i wygodnego legowiska. Czasami dostają jedzenie ale to zdecydowanie za mało.

Na naszej drodze stanęła ostatnio kotka Uszka. Bezdomna, ok 10 letnia kicia ze wsi pod Poznaniem. Zauważyła ją dobra dusza, która nie myśląc ani chwili postanowiła zabrać ją do domu i poszukać pomocy. Niestety jej uszy dosłownie zjada RAK płaskonabłonkowy :( Uszka cierpi i konieczna jest jej operacja - bezwzględnie trzeba usunąć uszka aby rak się nie rozrastał i wysłać na badanie histopatologiczne.

Życie Uszki mogą uratować pieniądze, których my nie mamy :( Tylko tyle lub aż tyle. Po samej operacji Uszka zostanie u karmicieli i jak się uda postaramy się znaleźć dla niej dom. Jednak teraz najważniejsze jest pozbycie się raczyska.

W imieniu kotki USZKI błagamy Was o pomoc !