Szczęść Boże! Witajcie Kochani! 

Mam na imię Paweł i od wielu lat moim pragnieniem było Camino de Santiago. Jest to trudna droga. Wyczerpująca zarówno fizycznie jak i psychicznie. Ale im więcej o tym myślałem i więcej się modliłem, tym bardziej moje lęki i obawy traciły znaczenie. Liczyło się tylko pragnienie bycia z Nim, poddanie się przemianie by być lepszym człowiekiem i godnym świadkiem obecności Boga na ziemi. 

W swoim sercu niosę trzy intencje, za które chciałbym ofiarować Bogu mój trud. Pierwsza to wypełnienie mojej misji jako ojciec. Mam cudownego Syna, dla którego chciałbym być wzorem mężczyzny, wzorem ojca. Wiem, ze muszę się zmienić, ale sam nie mam siły i wiem, że tego może dokonać tylko Bóg.

Moje Camino to też walka o uzdrowienie moich finansów, ponieważ przez złe decyzje, nie poddane modlitwie, moja sytuacja od ponad 20 lat jest fatalna. 

Moje Camino to także prośba o rozeznanie drogi powołania. Nie chcę już sam układać swojego życia. Chcę wszystkie wybory poddać Jego Woli. Chcę odkryć i w wolności, całym sercem wypełniać powołanie, do którego przeznaczył mnie Stwórca. 

Jezus mówi, że tam, gdzie kończą się ludzkie możliwości, tam zaczyna się Jego łaska. Właśnie jestem w takim miejscu. Dotarłem do ściany i tylko Boża łaska jest w stanie mi pomóc. 

Nie wiem czy mi się uda. Jestem tylko człowiekiem, ale głęboko pragnę i wierzę, że tak. Wierzę, że „wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia” dlatego też staję przed Wami, drodzy Przyjaciele, w pokorze i proszę o pomoc w zgromadzeniu środków, niezbędnych do odbycia pielgrzymki. 

Potrzebuję jeszcze 4 0000,00 zł, które muszę zgromadzić do września. Jest to dla mnie trudne, ponieważ sytuacja, w której się znalazłem nie pozwala mi na gromadzenie wystarczającej sumy oszczędności. Będę wdzięczny za każdą złotówkę. To nie będzie tylko moje Camino, to będzie NASZE Camino. Każdy mój krok, moje zmęczenie, ale też uwielbienie Boga w czasie pielgrzymki (październik 2021) to będzie modlitwa za Was i w Waszych intencjach. 

Będę również ogromnie wdzięczny za każde westchnienie do Boga o wytrwanie na Camino. Pójdźmy tam razem. 

Niech dobry Bóg błogosławi za każdy gest serca, Paweł Knapczyński