Dla wielu z nas marzeniem jest domek z ogródkiem czy wycieczka do krajów egzotycznych. Marzeniem Patryka jest mieszkanie, z którego będzie mógł wyjść na zewnątrz, a z okna zobaczyć choć kawałek świata.

Patryk ma 27 lat lat i wynajmuje ze swoją mamą 58-letnią Małgosią mieszkanie w starej prywatnej kamienicy na drugim piętrze. Patryk jest chory na rzadką chorobę jamistość rdzenia kręgowego. W związku z ogromnymi problemami z kręgosłupem

i uciskiem na rdzeń w 2017 roku podjął się operacji, która niestety się nie udała. Od tego czasu Patryk jest sparaliżowany od pasa w dół, porusza się tylko na wózku inwalidzkim i stał się więźniem we własnym mieszkaniu :(

Kamienica ma tzw. wysokie sufity, na poziomie 3,5 m, a mama nie jest w stanie znieść wózka z dorosłym mężczyzna, dlatego Patryk od tego 2017 tylko 5 razy wyszedł z domu na niezbędne badania!!! Jedynym jego oknem na świat jest okno z widokiem na podwórko szarej stuletniej kamienicy. Pomyślcie jakbyście się czuli na jego miejscu...

Pani Małgorzata i Patryk postanowili walczyć o zmianę swojej sytuacji. Małgorzata jest niezwykłą osobą nieoszczędzoną przez los, która jednak zrobi wszystko dla swojego syna. W 2018 roku złożyli wniosek o mieszkanie komunalne. Klucze do wymarzonego mieszkania z zasobów miejskich dostali jak prezent na święta w grudniu 2020 roku. To tylko dwa niewielkie pokoje z kuchnią i łazienką w bloku z wielkiej płyty. Natomiast dla Patryka to spełnienie marzeń. Blok posiada windę, a przy klatce znajduje się podjazd dla osób niepełnosprawnych. W mieszkaniu znajduje się balkon, z którego jest widok na całe osiedle. Patryk nareszcie ma namiastkę normalności, tylko pozostaje jeden szkopuł.

Mieszkanie jest do remontu, którego Patryk i mama nie są w stanie wykonać sami. Pani Małgorzata jest opiekunem Patryka i nie jest w stanie podjąć stałej pracy, dorabia dodatkowo zleceniami podczas koncertów w sali koncertowej MUZA w Sosnowcu, niestety w czasach pandemii te źródło dochodu odeszło. Problem dzisiaj polega na tym, że muszą płacić zarówno czynsz za wynajem jak i na mieszkanie komunalne, przez co nie mają praktycznie już w ogóle środków do życia, nie mówiąc o remoncie. Dzięki determinacji Pani Małgorzaty oraz pomocy MZZL-u i dobrych ludzi remont częściowo udało się już wykonać: wyburzono ściankę działową od kuchni oraz progi od pokoi, powiększono przejście pod kątem przejazdu wózkiem inwalidzkim, częściowo wykonano wylewkę w kuchni wyrównując poziom oraz wymieniono niesprawną instalację elektryczną i częściowo wodno-kanalizacyjną.

Aby Patryk z mamą mogli zamieszkać w swoim mieszkaniu zostało już niewiele, ale trzeba dokończyć prace, tak by mogli się wprowadzić. Przede wszystkim najbardziej kosztowny jest remont łazienki, aby dostosować ją dla niepełnosprawnej osoby. Potrzebna jest hydro-izolacja, wykonanie bez-progowego prysznica, wykończenie, położenie płytek oraz wstawienie drzwi wejściowych. Ponadto niezbędne jest położenie siatki na pęknięciach, tynków oraz zagruntowanie i pomalowanie ścian i sufitów we wszystkich pomieszczeniach. Trzeba również wstawić nowe drzwi wejściowe do mieszkania. Koszt takiego zakresu remontu to

10 000 złotych.

Tylko tyle i aż tyle, żeby spełnić marzenia Patryka o zlikwidowanie pewnych barier i wyjście do ludzi. Pomóżmy Patrykowi

i pamiętajmy że dobro zawsze powraca:)