Witajcie Kochani,

Potrzebuję Waszej pomocy. Mój ukochany kot - 5-letni Czaruś - został ostatnio potrącony przez samochód i wymaga pilnej operacji. Procedura jest kosztowna i mam trudności z jej opłaceniem.

W piątek 10.02.23 kocurek został potrącony przed samym domem. Znaleźliśmy go leżącego na chodniku. Kiedy nas zobaczył poderwał się do góry, ciągnąc za sobą tylnie łapki po ziemi😭 W wyniku wypadku doszło do złamania kości kulszowej, łonowej i krzyżowej oraz zwichnięcia stawu biodrowo-krzyżowego. Najprawdopodobniej jakiś kierowca jechał ze sporą prędkością przez strefę zamieszkania, potrącił kota i pojechał dalej. Kociak bardzo cierpi. Wiedział, że jeśli będzie leżał na przejściu to ktoś z nas go zobaczy i mu pomoże.

Czarek kocha ludzi i jest bardzo towarzyski, zawsze wita się ze wszystkimi gośćmi w domu. Skradł nasze serca i wszystkich, którzy go znają. Kociak zawsze chętnie wskakuje na kolana, gdy dwa razy klepniesz dłonią w udo, zapraszając go na pieszczoty. Jest spokojny, nigdy nie podrapie. Czarek to przyjaciel rodziny. Dla tych, którzy znają miłość i radość, jaką zwierzak wnosi w życie na pewno mnie zrozumiecie, proszę, pomóżcie mi uratować mojego futrzanego towarzysza.

Niestety nie jestem teraz w stanie zapłacić tak dużej kwoty za leczenie i operację Czarusia. Musiałabym wybierać pomiędzy jego zdrowiem, a życiem.

Koszt operacji to 2 tys. zł, każda doba w szpitalu w lecznicy to 150 zł oraz dodatkowe opłaty za pobyt pooperacyjny i ewentualne leki. Za samą pierwszą wizytę wydaliśmy 748 zł. Czas pobytu kota w lecznicy to co najmniej 5 dni. W sumie szacunkowy koszt wynosi 3,5 tys. zł.

Na poniższych zdjęciach dorzucam również dokumentację medyczną, paragon oraz RTG złamania.

Bardzo Was proszę o pomoc w pokryciu kosztów leczenia kochanego mruczka Czarusia. Wiem, że czasy są trudne dla wszystkich, ale jeśli możesz przekazać niewielką kwotę, będzie to wiele znaczyło dla mnie i mojego małego wojownika. Każda pomoc się liczy, możesz udostępnić, możesz wpłacić nawet złotówkę, a my nigdy tego nie zapomnimy.

Jeżeli koszty będą mniejsze lub zbiórka zbierze więcej niż zakładamy, całą nadwyżkę przekażemy na leczenie innego kotka, dla którego aktualnie prowadzona jest zbiórka.