id: fp5dmt

Biegamy dla Wiktora

Biegamy dla Wiktora

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 082 986 zrzutek i zebrali 1 183 491 579 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności3

  • Kochani! 6 dni do końca zrzutki <3 Nie przestajecie mnie zadziwiać :) Dziękuję, Wiktor




    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Cześć, mam na imię Wiktor, w tym roku skończyłem 11 lat i chciałbym wam opowiedzieć historię mojej choroby.


Kiedy przyszedłem na świat w 2010 roku, moi rodzice byli bardzo szczęśliwi, urodziłem się zdrowy - jakie to piękne słowo, chciałbym kiedyś tak powiedzieć... jednak wiem, że już nigdy tak nie będzie.

Przez okres dwóch lat rozwijałem się prawidłowo - zacząłem stawiać pierwsze kroki, mówić pierwsze słowa, stawałem się coraz bardziej samodzielny, byłem małym indywidualistą, miałem nawet swoje zdanie. Lubiłem kolorować, układać wieżę z klocków, bawić się z rówieśnikami... I nadszedł ten najgorszy moment w moim życiu, kiedy to w wyniku neuroinfekcji zachorowałem na Zapalenie Opon Mózgowo-Rdzeniowych. Od tamtego czasu życie moje i moich rodziców zmieniło się diametralnie. Przestałem chodzić, mówić, samodzielnie jeść, mam padaczkę. Już nie umiem trzymać kredki, nie kopię piłki, nie śpiewam, ale i tak jestem uśmiechnięty!

W 2020 roku przeszedłem zabieg gastroenterologiczny z założeniem PEG (karmienie dojelitowe), żebym mógł lepiej się odżywiać. Obecnie jestem pod opieką fizjoterapeuty, neurologopedy, pedagoga specjalnego, a także gastroenterologa, neurologa oraz ortopedy. Choć moja niepełnosprawność nie pozwala mi chodzić do szkoły, to ja bardzo lubię się uczyć. Uczę się w domu indywidualnie z dostosowaniem pedagogicznym do moich możliwości. Rehabilitację zapewniają mi Ciocie Terapeutki z Fundacji "Promyczek".

Kochane Zbóje, moje potrzeby są bardzo duże i przekraczają możliwości finansowe moich Rodziców. Bycie osobą niepełnosprawną wiąże się z bardzo dużymi kosztami są to min. koszty sprzętu rehabilitacyjnego, ortopedycznego, turnusów rehabilitacyjnych, wizyt u prywatnych specjalistów, lekarstwa, środki higieny osobistej. Bardzo jest mi potrzebny gorset stabilizująco-odciążający, specjalistyczny wózek oraz obuwie.

Jestem zdany tylko i wyłącznie na moich wspaniałych Rodziców, którzy się mną nieustannie i opiekują 24 h/dobę. Ale pomimo wielu przeciwieństw losu, zawsze widzę uśmiech na ich twarzach i dziękuję im bardzo za to, że po prostu są... Kocham ich najmocniej na świecie!!


Dziękuję również moim Ciociom Terapeutkom z Fundacji "Promyczek", które podczas ciężkiej i czasami trudnej rehabilitacji, swoim fachowym podejściem potrafią wywołać uśmiech na mojej twarzy :)


A Wam, Kochane Zbóje, dziękuję za wielkie serca które macie! Dzięki Waszej pomocy moje życie choć przez chwilę będzie łatwiejsze...


Możesz wspomóc mnie wpłacając na zrzutka.pl

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 101

preloader

Komentarze 2

 
2500 znaków