Kochani,

Nie chcieliśmy tego mówić na głos, ale niestety jesteśmy zmuszeni. Nasza fundacja stoi na skraju upadku. Jeśli przetrwamy kolejne trzy miesiące, będzie to prawdziwy cud. Z każdym miesiącem tracimy darczyńców, a nasze zbiórki przychodzą coraz trudniej. Sytuacja jest naprawdę zła, a koszty utrzymania zwierząt wcale nie maleją.

Nie będę pisać długich, rozpaczliwych tekstów. Powiem tylko to, co najważniejsze – UMIERAMY. Nie wiemy, co stanie się z naszymi podopiecznymi, których mamy ponad 100, a większość z nich to starsze, schorowane psy.

Pozostaje nam jedynie prosić Was o pomoc, o choćby jeden lub dwa złote. Nie wiemy, co przyniesie przyszłość, a myśl, że nikt nie zechce przyjąć pod opiekę naszych staruszków, jest dla nas przerażająca. Będziemy robić wszystko, by znaleźć dla nich ciepłe, bezpieczne miejsca.

Piszę te słowa i płaczę, bo nasze psiaki są do nas bardzo przywiązane i obecnie przebywają w dobrych warunkach, otoczone miłością. Kochamy je całym sercem i nie wyobrażamy sobie, by mogły zostać bez opieki. Prosimy Was o pomoc, po prostu – z głębi serca. Zostaliście nam już tylko Wy.

Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby przetrwać. Na naszej stronie uruchomiliśmy projekt „Ebook za Wsparcie”, https://domdlakundelka.pl/ebook-za-wsparcie/ ponieważ chcemy, aby każdy, kto nas wspiera, poczuł, że jego darowizna ma znaczenie i zostaje doceniona. To drobne gesty, ale niezwykle ważne. Włożyliśmy mnóstwo pracy w ten projekt – napisanie ponad 40 ebooków to naprawdę niemały wyczyn, nadal pracujemy nad ich ulepszeniem. Na szczęście znaleźli się wspaniali ludzie, którzy nieodpłatnie nam pomogli, jednak mimo wszystko kosztowało nas to wiele czasu, zarwanych nocy, a także zaniedbanych domów i rodzin.

Dodatkowo ruszyliśmy z KundelPodcastem, https://www.youtube.com/@KundelPodcast gdzie dzielimy się naszą wiedzą i doświadczeniem. Otrzymaliśmy wsparcie od lekarzy weterynarii i behawiorystów, którzy pomagają nam szerzyć świadomość i lepiej opiekować się naszymi podopiecznymi. Naprawdę się staramy, robimy wszystko, co w naszej mocy, aby walczyć o przyszłość naszej fundacji i zwierząt, które kochamy.

Prosimy, nie zostawiajcie nas samych…