Do Fundacji Śląskie Hospicjum dla Dzieci Świetlikowo jeżdżę przynajmniej raz tygodniu. Za każdym razem mam tam profesjonalną rehabilitację, mogę zjeść obiad, a także spędzić czas ze świetnymi ludźmi. W tym miejscu poznałem wiele wspaniałych osób, takich jak Martyna Wojciechowska. Wciąż wspominam cudowny lot balonem zorganizowany dzięki pomocy turbowolontariusza Mariana Rojka!
Teraz potrzebują pomocy.
Zapraszam do wsparcia mojej skarbonki dla Świetlikowa.
Twoje wsparcie ma ogromne znaczenie! Razem możemy więcej!
Kilka moich wspomnień ze Świetlikowa
Więcej wspomnień tutaj.