id: 6vb43a

RATUJ Z NAMI KOCIE ŻYCIA

RATUJ Z NAMI KOCIE ŻYCIA

Nasi użytkownicy założyli 1 166 030 zrzutek i zebrali 1 212 261 981 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

LORD

Został porzucony na ogródkach działkowych. Starszy, schorowany, przytulaśny kocurek. Już w czerwcu dostaliśmy zgłoszenie, że choruje. Trafił do nas na leczenie. Uprzedzaliśmy karmicieli, że do jesieni muszą mu znaleźć dom bo nie przeżyje zimy na działkach. Nikt go nie zechciał😿. Nie mamy żadnego wolne miejsca w kocim azylu, ale nie możemy go zostawić na pewną śmierć.

Jest mocno przeziębiony, ma problemy z jedzeniem. Musimy go najpierw podleczyć a potem koniecznie zająć się zębami. Najpierw RTG. Prawdopodobnie trzeba będzie usunąć wszystkie zęby i korzenie, które zostały w dziąsłach. To kosz ok. 2000 zł.

Jest taki słodki, może ktoś go pokocha? U nas nie może zostać. Mamy za dużo kotów. Nie dajemy rady.

f5gS8XbahXJotABZ.jpg


WAŻKA

Ważka trafiła do nas rok temu. Jej stan zdrowia nie rokował poprawy, po miesiącach życia w klatce czekała u weterynarza na eutanazję. Spojrzałyśmy w jej smutne oczka, w których wciąż tliła się chęć życia i podjęłyśmy decyzję - zawalczymy o nią.

Ważyła zaledwie 1,5 kg, sama skóra i kości. Miała masywne biegunki, nie przyswajała pożywienia. Ponad pół roku zajęło ustabilizowanie jej stanu: badania, nowe leki, zmiana diety, codzienne kąpiele i znowu wszystko od nowa. W międzyczasie miałyśmy chwile zwątpienia czy to ma sens, czy jej nie męczymy?

8Brc4InT9nhuSGLk.jpgAle ona, mimo całego tego cierpienia, wciąż była radosną, ufną koteczką. Pamiętamy radość z każdego grama, który przytyła

i gdy pierwszy raz pobiegła za piłeczką i zaczęła się bawić. Łzy szczęścia płynęły strumieniami.

Dziś Ważka waży ponad 3 kg. Jest radosną koteczką, która kocha wszystkich ludzi i wszystkie koty w azylu. Stan jej zdrowia nadal pozostawia wiele do życzenia: biegunki wciąż nawracają, wciąż łapie infekcje, ale prowadzi szczęśliwe, kocie życie. Zdajemy sobie sprawę, że prawdopodobieństwo jej adopcji jest minimalne, i że prawdopodobnie zostanie z nami na zawsze.

Martwimy się bo koszty jej leków to kilkaset złotych miesięcznie. Co kilka miesięcy musimy też robić kosztowne badania. Marzymy aby poddać ją eksperymentalnemu leczeniu, które znacznie poprawi komfort jej życia, ale jego koszt to ponad 3000 zł.

Każdy dzień, tydzień, miesiąc życia Ważki to dar - każda złotówka to nadzieja na dłuższe życie. Pomóż!




CHANEL

Chanel miała kiedyś dom i opiekunów, którzy nie zadbali o jej kastrację. Gdy okazało się, że jest kotna po prostu wyrzucili ją z domu. Została znaleziona w bardzo złym stanie, z czwórka chorych maluchów. Jeden z nich był niewidomy. Znaleźliśmy wspaniałe domy dla całej czwórki. Chanel, niestety nie miała tyle szczęścia. Brak właściwej opieki i bezdomność, doprowadziły do uszkodzenia jej serduszka i trzustki. Wciąż mieszka w naszym azylu i czeka na kogoś kto ją pokocha.

jTLATW5yhatvFJFH.jpg

MISIA

Misia jest młodą koteczką, która została porzucona w okresie urlopowym. Przez klika miesięcy błąkała się po ulicach, była dokarmiana przez życzliwych ludzi, ale zupełnie nie dawała sobie rady. Nikt nie chciał jej przygarnąć i w końcu uległa wypadkowi. Teraz, prawdopodobnie, trzeba będzie amputować jej przednią łapkę.

1drbqaeYACjTEOLS.jpg

ŁATEK

Łatek jest siedemnastoletnim kocurem, który został oddany do schroniska zaraz po śmierci swojej opiekunki. Starsza Pani przekazała swój dom i opiekę nad nim swoim wnukom. Jeszcze przed pogrzebem uznali, że będzie mu „lepiej” w schronisku. Łatek z rozpaczy przestał jeść, a jego stan zdrowia gwałtownie się pogorszył. Ma przewlekle chorą trzustkę, wątrobę i jelita. 

uvxJIYWljPYWbQZ3.jpg

TOBIASZEK

Tobiaszek został porzucony na ogródkach działkowych, na których stale dochodzi do okrutnych aktów przemocy wobec kotów tam bytujących, a nawet do ich zabijania. Był dokarmiany przez przez życzliwych działkowców, którzy bardzo się o niego martwili, bo Tobiaszek za bardzo kocha ludzi. Podchodzi bez strachu do każdego człowieka. Każdemu daje się brać na ręce. Było tylko kwestią czasu, że ktoś zrobi mu krzywdę. Znaleźliśmy mu dom tymczasowy, wykastrowaliśmy, zrobiliśmy wstępne badania. I nagle szok, pozytywny wynik testu na FIV (potocznie nazywany kocim AIDS). 

xGim7GjkbtEdUWyv.jpg

To historie, tylko pięciu kotów, które znajdują się pod naszą opieką, a w kocim azylu jest ich w tej chwili 23.


Fundacja Per Mondo to grupa wrażliwców, którym bliski jest koci los. Walczymy o zmiany systemowe w walce z ich bezdomnością. Poprzez edukację kształtujemy właściwe postawy społeczne wobec świata przyrody i zwierząt. Od 2019 roku prowadzimy w Olsztynie koci azyl, w którym opiekujemy się kotami, które zostały skrzywdzone przez człowieka. Kotami, których nikt nie chce.


Część z nich, których stan wymaga specjalistycznej opieki umieszczamy w naszym kocim azylu. Część, nad którymi opieka jest łatwiejsza - w domach tymczasowych. Mimo, że w większości zajmujemy się kotami trudnymi do adopcji, to udaje nam się znaleźć dla nich nowych kochających, odpowiedzialnych opiekunów. W chwili obecnej w naszym azylu mieszkają 23 koty, 7 w domach tymczasowych, jeden kocurek walczy o życie w przychodni weterynaryjnej. Pod naszą opieką znajduje się także blisko 200 kotów wolno żyjących. Każde z nich ma swoją własną smutną historię. Łączy je jedno – zawiódł człowiek. 


 Ceny karmy i utrzymania azylu stale rosną, a inflacja i wojna na Ukrainie sprawiły, że coraz mniej osób wspiera działalność charytatywną. Samo miesięczne wyżywienie kotów w azylu to blisko 6000 tys. zł. Dochodzą do tego jeszcze koszty leczenia i utrzymani azylu. Razem to blisko 20 000 zł miesięcznie.


Każda Twój datek to realna pomoc dla kotów w potrzebie:

RATUJ Z NAMI KOCIE ŻYCIA!






Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 378

preloader

Komentarze 8

 
2500 znaków