Domek na Prerii istnieje od 15 lat. Mieszkamy jak wiecie i nie wiecie z wieloma zwierzętami. Znajdują w naszym domu azyl. Wiele z nich znajduje nowy dom, a niektóre zostają z nami do końca.. obecnie amy 6 koni i Zosię- starego schorowanego kucyka. Kilka lat temu fundacja "Ktoś" nam zaufała i przyjechały 3 wspaniałe konie uratowane od Noża. Dołączyły one do naszych trzech.

dzierżawimy wspaniałe łąki - 15 ha. Są na nich wolne i szczęśliwe.

Dzierżawa i zrobienie siana to pieniądze, których w tym roku możemy nie uzbierać. W starym naszym domku, rozpadł się kominek i niestety.... Powstał dylemat..

Potrzebujemy 90 balotów siana, które zrobimy z dzierżawionych łąk. Potrzebujemy zapłacić za dzierżawę pastwisk i przysłowiowe "paliwo" dla gospodarza, który zrobi baloty. Łączny koszt to 5000 zł. Pozwoli nam to spokojnie przeżyć zimę..

Pomóżcie prosimy..

Nasz dom jest otwarty dla wszystkich, zawsze zapraszamy.