Dzień dobry,

Ta zbiórka to jedna z najtrudniejszych rzeczy, jaką musiałem kiedykolwiek zrobić w życiu.

Nigdy bym się nie spodziewał, że przyjdzie mi się znaleźć w takiej sytuacji, że będę musiał publicznie prosić obcych ludzi, aby pomogli mi ratować życie mojej siostry.

Natalia, bo o niej tu mowa jest przykładną córką, siostrą, żoną i mamą niespełna trzy letniego Leona.

Zawsze pomocna dziewczyna, która udzielała się w schronisku dla zwierząt jak i wspierała onkologie poprzez oddawanie włosów na peruki. Dziś sama będzie ich potrzebowała.

Od kiedy sięgam pamięcią jest wielkim i zagorzałym kibicem żużla, a w szczególności „Sparty Wrocław” i tą pasją zaraziła swojego synka, co widać na załączonym obrazku.

Do niedawna prowadziła spokojny tryb życia pracując i wraz z mężem wychowując swojego synka.

Do niedawna, ponieważ po szeregu badań, które przeszła została postawiona jej druzgocąca diagnoza: rak piersi z przerzutami do kości!!!

Świat zawalił się na głowę, totalna załamka. Wiem, że trzeba szybko działać i walczyć do samego końca, dlatego tu dziś jestem, aby prosić Was o pomoc.

Jeszcze jakby tego było mało to 4 miesiące temu uległa wypadkowi samochodowemu, w którym stwierdzono złamanie kręgosłupa. To bardzo dużo do udźwignięcia na jedną osobę.

Mimo zaistniałej sytuacji obiecała mi, że będzie walczyć do końca, a ja, że zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby jej pomóc, ponieważ musi żyć i patrzeć na swojego syna jak dorasta.

Niestety takie leczenia jest kosztowne, dlatego zbieram dla siostry na wszelkiego rodzaju konsultacje medyczne, leki oraz całą otoczkę związaną z leczeniem.

Sam nie dam rady zawalczyć o to, co najcenniejsze ,,życie ".Dlatego błagam, pomóżcie mojej siostrze przeżyć. 

Dziękuję wszystkim za udzielone wsparcie.

Szanujcie i doceniajcie życie!!!

Mam nadzieję, że razem wygramy tą nierówną walkę.