id: fvadb5

Pomóż Hani stanąć na czterech łapach - zbiórka na rehabilitacje psa

Pomóż Hani stanąć na czterech łapach - zbiórka na rehabilitacje psa

Nasi użytkownicy założyli 1 216 143 zrzutki i zebrali 1 318 078 175 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Kochani, 14 sierpnia życie Hani obróciło się o 180 stopni. Hania to niespełna 3 letnia buldożka francuska, do tej pory tętniąca wspaniałym, psim życiem. Zaczęło się od utykania i bolącego chodu psa, a skończyło na paraliżu tylnej części ciała. Hania bardzo cierpiała, na Suwalszczyznie i w pobliżu nie było żadnego specjalisty ani aparatury, który mogl pomoc psu w tamtym czasie, a czas gonił, wiec zdecydowaliśmy się jechać jak najszybciej do kliniki weterynaryjnej w Legionowie. Stwierdzono u Hani dyskopatię i trzeba było jak najszybciej operować, bo pies nie odczuwał już bólu głębokiego, bezwładnie oddawała kał. Dla Hani liczyła się każda minuta, lecz horror dalej trwał. 24 godziny od początku objawów, (15 sierpnia) kiedy już była przygotowana do operacji dostała krwotoku i zapalenia żołądka, który zdyskfalikowal ja z operacji na dany moment. Lekarz powiedział , ze jest to 50/50, bo operacje przesunęli na rano. W nocy Hani doszło zachlystowe zapalenie płuc i trzeba było podjąć kolejna decyzje, czy operują czy zajmują się zapaleniem płuc. Priorytetem był kręgosłup. Wspólnie zdecydowaliśmy, biorąc pod uwagę młody wiek Hani i chęć życia, że podejmujemy próbę operacji kręgosłupa. W południe 16 sierpnia, operacja trwająca 3 godziny prowadzona przez jednych z lepszych chirurgów w kraju, zakończyła się powodzeniem. Dostaliśmy telefon od pani anestezjolog, ze odbarczyli rdzeń kręgowy i poinformowali ze najbliższe 48 godzin jest kluczowe. Zajęli się zatem zachlystowym zapaleniem płuc, lecz w nocy doszło do pogorszenia stanu Hani, była intubowana 3 razy i lekarz prowadzący powiedział ze trzeba liczyć się z najgorszym bo rokowania są złe. Sinusoida trwała dalej, stres był niewyobrazalny, ale dostaliśmy kolejny telefon w południe 17 sierpnia, ze Hani stan się poprawił i żeby nastąpiło dalsze polepszenie chcą dać nam Hanię do hotelu. Hania była bardzo zestresowana brakiem właścicieli, przez co niespokojnie oddychała. Przespala z nami noc w hotelu, z kroplówka i cewnikiem i pojechalismy do kliniki na dalsze badania. Stan Hani się poprawił, wiec w sobotę 18 sierpnia wróciliśmy do Suwałk. Czekają nas kolejne wizyty kontrolne i bardzo długa i żmudna

rehabilitacja, najprawdopodobniej w Krakowie. Hania potrzebuje również specjalistycznego wózka inwalidzkiego dla buldożków , z krzywymi kołami żeby się nie przewracała na kręgosłup, gdyż cały tył ma nadal bezwładny.


W takich momentach człowiek nie patrzy na koszta, jakie są związane z ratowaniem życia najlepszego przyjaciela, lecz jak wiecie te koszty są bardzo ogromne. Sama operacja i pobyt w klinice to koszt ponad 9 tysięcy złotych.


Serdecznie prosimy was o pomoc dla Hani , bo bardzo chcielibyśmy żeby Hania wróciła do normalności. Na dzień dzisiejszy Hanuszka jest jak niemowlę, trzeba być przy niej 24h, odciskiwac pęcherz i robić lewatywę. Wymaga bardzo dużo pracy.


z góry bardzo dziękujemy w imieniu swoim i Hani za każda złotówkę

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 30

 
Dane ukryte
50 zł
 
Magda Osyda
20 zł
 
Dane ukryte
ukryta
 
Lidia
100 zł
 
Justyna
10 zł
 
Dane ukryte
70 zł
 
Dane ukryte
ukryta
 
Ania Fretka
10 zł
 
ukryta
 
Dane ukryte
ukryta
Zobacz więcej

Komentarze 2

 
2500 znaków