Historią Pana F, który mieszka pod namiotem w lasku bielańskim, od tygodnia żył cały internet. 

W sprawę zaangażowało się wiele osób, wszyscy chcą pomóc. Udało się załatwić mieszkanie, niestety dopiero za 3 tygodnie. Do tego czasu musimy zabezpieczyć Pana, dlatego organizujemy zbiórkę. 

Postanowiliśmy jednak połączyć dwie inicjatywy w jedną, ponieważ obecna sytuacja idealnie wpisuje się w zeszłoroczną akcję #NiePozwolęCiZamarznąć

Mrozy już dają o sobie znać, a to dopiero początek, prawdziwa zima przed nami. 

Schroniska i ogrzewalnie są przepełnione, część osób nie ma wyboru, część z innych powodów decyduje się na noce w przestrzeni miejskiej, czy lasach.

Tylko dziś otrzymaliśmy kilka wiadomości od osób prywatnych o napotkanych marznących osobach. 

Każdego dnia na ulicach i obrzeżach polskich miast kilkadziesiąt tysięcy osób zasypia na ławkach, w nocnych autobusach i na klatkach schodowych. Wraz z załamaniem temperatury ich życie jest w niebezpieczeństwie. 

Co roku, wraz z pierwszymi mrozami umierają ludzie. Niewidoczni i samotni. 

Czasem docierają do nas jedynie bezimienne historie i policyjne statystki. Znaleziono ciało. Zamarzł człowiek.

Zeszłoroczna zbiórka pozwoliła nam na bardzo wiele działań:

20,000 trafiło na konto „Medycy na ulicy”, co zasiliło ich konto na zakup nowej karetki. 

35,000 pozwoliło dokończyć remonty i wyposażenie 5 mieszkań dla osób w kryzysie, które po dziś dzień mają dach nad głową.

20.000 trafiło do organizacji na terenie całej Polski(Gdańsk, Łódź, Kraków, Warszawa) na działania wspierające przetrwanie zimy osobom w kryzysie bezdomności.

45.000 pozwoliło zabezpieczyć w hostelach ponad 50 osób w okresie największych mrozów i przetrwać im zimę. Mieli zapewniony nie tylko nocleg, ale również jedzenie, odzież i wsparcie specjalistyczne. 

W tym roku chcemy powtórzyć „sukces” akcji.