Włamanie i dewastacja studia tatuażu
Włamanie i dewastacja studia tatuażu
Nasi użytkownicy założyli 1 232 138 zrzutek i zebrali 1 366 224 749 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Dzień dobry!
W nocy z 02/03 maja 2022r. ktoś włamał się i zdewastował całe studio tatuażu. Jestem studentem grafiki komputerowej i przez długi okres odmawiałem sobie każdej przyjemności by powstawić to studio. Ludzie, którzy byli umówieni ze mną na tatuaże mogli pozyskać tatuaż za bardzo małą opłatą, ponieważ zawsze każdemu pomagałem jak tylko mogłem, nigdy nie chciałem się wzbogacić. Zdarzały się osoby, które nie miały pieniędzy, a wymarzony tatuaż otrzymały za darmo, gdy usługi wykonywałem dojeżdżając ze sprzętem do domów. Studio powstało z dotacji unijnych oraz funduszy własnych, które zbierałem przez długi czas pracując po różnych fabrykach. Fundusz unijny nie ma przewidzianych takich sytuacji i nie jest w stanie mi wstrzymać, ani przesunąć płatności. Ze starego, brudnego lokalu, powstał nowy, swieżo odremontowany gabinet, w którym zamierzałem prowadzić działalność. Wraz z ojcem i koleżanką ze studiów sumiennie przez 3 miesiące przygotowywaliśmy lokal do użytku, osobiście w pracy spędzałem po 14h dziennie by to wszystko jak najszybciej powstało. Jestem początkującym tatuatorem, ale na wiedzę którą zdobyłem poświęciłem mnóstwo czasu, pieniędzy i energii. Na szczęście sprawcy nie zdołali pokonać pancernych drzwi w środku lokalu, gdzie leżały laptopy oraz część maszynek do tatuażu wraz z dokumentacją firmy. Pomimo tego poniosłem straty na około 20 000zł w materiałach i urządzeniach, nie licząc robocizny, która wyniosła by pewnie drugie tyle. Był to czas, gdy byłem prawie gotowy do otwarcia salonu, zaproszenia sanepidu oraz początku spłaty długów poniesionych na rzecz powstania studia. Na ten moment czekam na roztrzygnięcie sprawy. Musiałem pożyczyć kolejne pieniądze od znajomych, żeby wstawić szybę i móc przetrwać bieżące tygodnie do kiedy studio nie zostanie wyremontowane od nowa. Dodatkowo musiałem zapłacić za studia oraz dopłacić vaty do wsparcia pomostowego, na które miałem dopiero zarobić, a w tym momencie nie mam gdzie. Jedynym wyjściem z sytuacji jest sprzedaż moich zapasowych maszynek do tatuażu, a każda z nich jest jak unikatowy samochód dla kolekcjonera samochodów i ciężko jest mi się z tym pogodzić. W wyniku tej sprawy poniosłem również uszczerbek na zdrowiu w postaci braku chęci do wykonywania zawodu i powrotu do tamtego miejsca. Na chwilę obecną średnio wiem co robić dalej.. Dodatkowo chciałbym zapłacić koleżance, która porzuciła swoje sprawy, by pomóc mi pozałatwiać wszystkie sprawy związane z włamaniem, gdyż w wyniku sytuacji nie jestem w stanie myśleć logicznie. Podczas omawianej nocy straty poniósł rownież właściciel pobliskiego baru, chłopak skatowany od tyłu na ulicy za brak papierosa, który leży w szpitalu w cięzkim stanie, a nawet ksiądz i jego plebania, która została okradziona. Spraców chyba delikatnie suszyło hehe. Na dzień dzisiejszy muszę podjąć pracę inną niż ta, o której marzyłem, co spowoduje brak czasu na trening, dlatego zwracam się z prośbą o pomoc.
Pozdrawiam, Turtle Shell Tattoo
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!