Na uchronienie Grześka przed inwalidztwem
Na uchronienie Grześka przed inwalidztwem
Nasi użytkownicy założyli 1 232 208 zrzutek i zebrali 1 366 396 195 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności5
-
Szczęśliwie dzięki Waszym dobrym sercom i i wsparciu od mojego Pracodawcy jestem już po operacji oczu. Teraz muszę na gwałt ratować zęby, bo te, co mi pozostały, tej zimy już nie przeżyją :-(
https://zrzutka.pl/fxm3cs
Leczenie ma zająć 4 do 5 miesięcy i ważne, żeby przez mrozami uratować przed całkowitą destrukcją to, co się da, i nie dopuścić do nawrotu zapalenia przyzębia i całych zatok, które nękało mnie przez blisko połowę tego roku i zmuszało do ciągłego brania kolejnych antybiotyków i ciągle "wysyłało mnie" na zwolnienia :-(
Wiem, wszystkim jest teraz ciężko, ciężko z pracą, z pandemią, niejasna przyszłość, ale uwierzcie, że mi też - jako że choć dopiero zaczynam z dnia na dzień widzieć coraz lepiej, to jednak jeszcze do pracy nie wróciłem, o tym zdecyduje okulista, a bez pracy nie ma pieniędzy - i przywykłem już nawet do tego, że skończył mi się opał, mam tylko rezerwę drewna na prawdziwe mrozy, ale niewielką. W 15 - 17 st. w domu jest całkiem, całkiem, wręcz uzdrowiskowo :-)
Jak możecie, póki trwa ta zrzutka, UDOSTĘPNIAJCIE
https://zrzutka.pl/fxm3cs
Zgodnie z obietnicą, zamieszczam (z usuniętymi danymi wrażliwymi) dokumentację wypisu po odbytej operacji oraz dwie faktury za zabieg, ciekawe, że za każde oko jest odrębny rachunek :-) A jak się kupuje okulary, to jest jeden :-) Taka zagadka :-)
Jak widzicie, na oczy poszło ponad 8 tys. zł, plus jeszcze sporo na wizyty wstępne, badania, krople, leki, dojazdy (bo nie wolno jeszcze prowadzić auta), a żeby choć zacząć protetykę, a każdy tydzień się liczy, też trzeba już coś mieć....
Za dotychczasową pomoc, wpłaty, dobre słowa, udostępnianie, wsparcie wszelakie - dziękuję całym sercem. Jak wydobrzeję, osiągnę pełne możliwości pracy, odkuję się, także z narastających zobowiązań (jak to w naszym zawodzie bywa, umowa zlecenie darem i przekleństwem, a jak się nie świadczy pracy, to honorarium nie ma) - będę pomagał innym z taką pasją, jak Wy pomagacie mi. I będzie to piękne, a zarazem wielkie wyzwanie, któremu - wierzę - sprostam.
Grzegorz
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Dobre wieści! Dzięki Waszym wpłatom i deklaracjom wpłat, za które pięknie dziękuję, mam już do dyspozycji 2 tys. zł; mało tego, uzyskałem obietnicę sfinansowania całości głównej operacji oczu, za co podziękuję w oddzielnym poście - dlatego z radością obniżam kwotę do zebrania! Zaraz po oczach przyjedzie czas na ząbki i jest szansa, że zacznę funkcjonować bez bólu i wrócić do 100-procentowej sprawności :-)
Powracam ze swoją zrzutką na uratowanie swych oczu i możliwości normalnego jedzenia....
Po poprzedniej zrzutce pojawił się cień nadziei, że może uda się zorganizować środki na leczenie, niestety, COVID i inne okoliczności tę możliwość definitywnie wyeliminowały.
Właściwie ledwo co nadaję się do pracy, ponad miesiąc byłem na zwolnieniu z powodu nieustępujących mimo antybiotyków stanów zapalnych zatok. 24 godziny na dobę bolą mnie dziąsła. Po wizycie u protetyka, zrobieniu zdjęć (w załączeniu) wiadomo już, że ból nie ustąpi, póki nie podda się kompleksowej, kilkumiesięcznej naprawie tych paru moich zębów, co mi zostały, nie rozmontuje się bezszkodowo dającej się ocalić protetyki, nie usunie źródeł próchnicy i nie założy się na wygojone dziąsła jedynych możliwych protez, które będą się trzymać - nie żadnych bajerów, implantów, ale też nie akryli, bo nie ma już ich do czego przymocować (opis lekarza i cena w załączeniu). Znalazłem doktora, który zgodził się mi to zrobić w "ludzkiej cenie", bo sam przyznał, że "mam dramat" i pytał, jak z tym funkcjonuję.
Odżywiam się tylko płynami i papkami, cierpi żołądek, cierpi metabolizm, a leki dezorganizują to wszystko jeszcze bardziej.
Na dodatek dramatycznemu pogorszeniu uległo moje widzenie. Mam dużą krótkowzroczność, minus siedem, ale to pół biedy - bo dołączyła jeszcze starczowzroczność. Nie da się tego załatwić dwoma parami okularów. Przyczyna jest taka, że lewe oko - tzw. dominujące - jest mocno osłabione względem prawego od lat pracy przed komputerami, wytworzył się w nim astygmatyzm, który co rok zwiększa się o połowę. Zestaw soczewek kontaktowych - lewej do astygmatyzmu, prawej tylko do krótkowzroczności - nie sprawdził się. Lewa soczewka z tzw. cylindrem jest cięższa, grubsza, oko pod nią porusza się wolniej i przy założonych okularach do starczowzroczności oczy po prostu nie nadążają za sobą - widzę podwójnie, a potem zaczyna potwornie boleć głowa. Więc tu też nie ma ratunku poza operacją, tzw. jednego dnia. Ale to już - wiadomo - dzięki Wam i innym ludziom o wielkim sercu się uda.
Przypomnę, że takiego leczenia oczu ani leczenia i uzupełnienia zębów NFZ nie przewiduje. Mam 51 lat - i muszę pracować, a jak pracować, jak się nie może jeść i się źle widzi?
Moje zasoby finansowe, jako że zostałem sam - wskutek pokrzywdzenia mojej rodziny przestępstwem, które dotknęło też i mnie - spadły nawet nie do zera, a poniżej zera. Lokum na kredyt w CHF w połowie spłacania, a faktycznie wciąż jest więcej do oddania, niż się brało; nawet domu sprzedać się nie da, bo nie starczy na spłatę kapitału. Idzie zima, opału może starczy do końca tego miesiąca. Choć pracuję i pracodawca pomógł socjalnie, i chce pomóc jeszcze, jak na jedną osobę to sytuacja nie do ogarnięcia.
Oczywiście po dokonaniu zabiegów opublikuję wszystkie faktury czy paragony potwierdzające wydatki. Jeśli coś zostanie - oddam na innych potrzebujących, o których wybór spytam Was na Fb.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!