Mieszkańcy naszej społeczności 24 lutego w wyniku pożaru stracili dorobek całego życia. Zależy nam by im pomóc.

Spłonęła stodoła, w której znajdował się nawóz sztuczny, ciągnik ursus, kombajn ziemniaczany, rozsiewacz do nawozów i wiele innych sprzętów – narzędzi potrzebnych do pracy i zapewnienia bytu rodzinie.

Tej nocy mocno wiało, być może to wiatr przeniósł iskrę. W domu obok stodoły spali rodzice z dwójką dzieci, pożar dostrzegła babcia. Zaalarmowała rodzinę, wezwano straż pożarną. Strażacy pojawili się szybko, ale od razu wiedzieli, że ze stodoły i sprzętów nic nie zostanie. Świadkowie opowiadają, że pożar był tak duży, że gorąco było czuć stojąc przy ulicy.

Gospodarz i rodzina, którzy doświadczyli tej tragedii to pracowici i skromni ludzie, nie chcą rozgłosu, nie prosili o pomoc - mówią "jakoś sobie poradzimy"

Wpłać tyle ile możesz 5zl, 10zł lub 500zł, nie odwracaj się, pomóż!

Ważna jest każda złotówka.

To nasz sąsiad, przyjaciel, znajomy. Potrzebuje wsparcia. Pomóżmy!

Więcej na temat zbiórki przeczytacie Państwo na stronie:

http://pomorzeodnowa.pl/wydarzenia/147-apel-do-ludzi-dobrej-woli-2

Co dodatkowo potrzeba?

- beton

- stal zbrojeniowa

- bloczki betonowe

- blacha na pokrycie dachu

- cement

- okucia ciesielskie

- pozostałość drewna konstrukcyjnego

- transport po ufundowane deski (ok. 7 m3 250 km)

- rąk do pomocy