Hej nazywam się Marek. Zbieram na korektę odstających uszu dla mojej 6 letniej siostry Weronisi. Obiecałem jej, że zrobię wszystko aby jej pomóc. Jest to jej ogromny kompleks. Głównie przez dzieciaki w szkole, którzy wyśmiewają ją właśnie przez jej uszka. Weronika nigdy nie chce wiązać włosów. Zawsze chodzi w rozpuszczonych żeby jak najmniej było widać uszy. Jak jest wietrzny dzień, biedna chodzi ze spuszczoną głową trzymając włosy żeby przez przypadek wiatr nie odkrył jej uszu. Bardzo przykro mi się na to patrzy. Dziecko które nie może cieszyć się beztroskim życiem, tylko ciągle się zamartwia żeby nie było widać jej uszek i żeby koleżanki i koledzy się z niej nie śmiały. Niestety naszych rodziców nie stać na taką operację, a ja chodzę do szkoły. W weekendy dorabiam u sąsiada, kosząc mu trawę. Wyprowadzam jego psy i czasem sprzątam u niego w domu. Jednakże są to drobne pieniążki i ciężko będzie uzbierać taką sumę. Ale chociaz coś wpadnie do skarbonki. Wszystkie zebrane środki zostaną przeznaczone na operację dla Weroniki. Z góry dziękuję za każdą pomoc w imieniu swoim i Weronisi.