" Zbieram na moje drugie nogi - dla mnie to żyć albo tylko być" Zwracam się ze szczególną prośbą o pomoc i wsparcie finansowe, które przeznaczę na: zakup samochodu z dostosowaniem dla osób niepełnosprawnych z automatyczną skrzynią biegów – równa się to dla mnie praca i wyjście z 4 ścian. Kwota jaką potrzebuję zebrać na ten cel to około 20.000 zł. Moje nogi nie są już tak władne jak jeszcze parę lat temu, a muszę być samodzielny i samowystarczalny. Nadmienię, że auto muszę zdobyć do maja-czerwca, inaczej lekarz nie przedłuży mi zgody na prowadzenie pojazdów i zostanę uwięziony w czterech ścianach, a to będzie dla mnie koniec. Mam 35 lat i od około 17 roku życia cierpię na postępującą, rzadką i nieuleczalną chorobę genetyczną – ATAKSJĘ FRIEDREICHA. Obecnie poruszam się na aktywnym wózku inwalidzkim. Mam problemy z koordynacją ruchową, choroba zaatakowała już w części ośrodek mowy. Mam ustalony ZNACZNY stopień niepełnosprawności na stałe, z tego tytułu pobieram z ZUS rentę socjalną. Od XI 2013r. z powodu tragicznych warunków mieszkalnych w moim domu rodzinnym (zakaz korzystania z gazu, ogrzewania, energii elektrycznej, wody, itp.) spowodowane konfliktem z matką i siostrą, które nie udzielały mi żadnego wsparcia ani pomocy oraz ze względu na mój stan zdrowia umieszczono mnie w Domu Pomoc Społecznej (DPS) w Malborku, w którym przebywam do dzisiaj. Z mojego bardzo skromnego dochodu jakim jest renta socjalna - po opłaceniu pobytu w DPS-ie, pozostaje mi niewiele. Za tą kwotę muszę kupić: leki, ubiór, kosmetyki, środki czystości, itp. Z tej kwoty w żaden sposób nie jestem w stanie wygospodarować środków finansowych na zakup samochodu z dostosowaniem dla osób niepełnosprawnych. Będąc skazany na rozwój choroby, nie poddałem się. Skończyłem studia wyższe magisterskie na kierunku pedagogika, mam przepracowane 8 lat, oraz posiadam prawo jazdy kat. „B” od 12 lat. W 2015 roku od 30 kwietnia do 6 maja dzięki fundacji Św. Jana Jerozolimskiego, Św. Jana Jałmużnika i Zakonu Maltańskiemu brałem udział w Pielgrzymce Niepełnosprawnych do Lourdes we Francji, było to dla mnie wielkim przeżyciem duchowym, gdyż jestem osobą wierzącą. W lipcu 2015 roku dzięki PFRON – częściowo brałem udział w nauce żeglarstwa dla niepełnosprawnych w MSZ w Giżycku. W czerwcu 2016 roku dzięki Fundacji Balian i PFRON dostałem swój aktywny wózek inwalidzki. Każda pomoc finansowa na auto ma dla mnie wielkie znaczenie, gdyż staram się żyć aktywnie – normalnie i samodzielnie. Mam możliwość podjęcia pracy, do której mogę dojechać tylko autem - ono zastępuje mi nogi. Staram się również o przydział mieszkania, bo chce „wydostać” się z DPS-u, być niezależny i móc założyć własną rodzinę. Pokładam w Państwu ogromną nadzieje – moja prośba jest wołaniem o pomoc! Jestem osobą bardzo samotną, która nie ma wsparcia ani kontaktu wśród swojej mamy, rodziny, itp. Dziękuje WSZYSTKIM za okazaną pomoc. Z wyrazami szacunku Łukasz Bocheński ………………………………………………

Samochód ???? to nie tylko blaszana puszka z kołami.

Dla niektórych to niezależność ????.

Dowiedz się czym dla osoby na wózku ♿ jest samochód ????.

POMÓŻ i Ty !!!

Każda złotówka się liczy !!!

https://zrzutka.pl/g29ghr