Potrzebuję Waszego wsparcia, by jeszcze raz pokonać raka
Potrzebuję Waszego wsparcia, by jeszcze raz pokonać raka
Nasi użytkownicy założyli 1 155 915 zrzutek i zebrali 1 199 875 285 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Potrzebuję Waszego wsparcia, by jeszcze raz pokonać raka.
Witajcie,
nazywam się Zofia, mam 55 lat. 3 lata temu zdiagnozowano u mnie nowotwór piersi.
Diagnoza brzmiała jak wyrok. Ale nie poddałam się i podjęłam trudną walkę.
Przeszłam chemioterapię, która trwała 8 miesięcy i była dla mnie wyczerpująca. Jednocześnie od razu zaczęłam wspomagać mój organizm pomiędzy kolejnymi chemiami. Stosowałam odpowiednią dietę, suplementy, CBD. Wszystko to bardzo mi pomogło, guz stawał się mniejszy.
Leczenie poza chemioterapią kosztowało bardzo wiele, ale przy wsparciu bliskich udało się zebrać odpowiednie środki. We wrześniu 2016 r, przeszłam mastektomię wraz z wycięciem węzłów chłonnych. Po operacji przeszłam radioterapię. Jeździłam też przez wiele miesięcy na kroplówki, które miały pomóc wrócić do pełni sił.
Doszłam do siebie ciesząc się, że mam „to” za sobą. Niestety choroba nie pozwoliła mi na powrót do pracy. Wracałam jednak do swoich codziennych spraw, opieki nad dziećmi. W listopadzie 2018 r. przy rutynowych badaniach okazało się, że na moich płucach pojawił się przerzut. Jeden z guzów został wycięty. Dzisiaj po raz kolejny muszę stawić czoła chorobie. Wierzę, że to mi się uda. Ograniczające okazały się środki finansowe.
Mam też dorastającego syna, który stoi przed wyborem studiów. Chciałabym być zdrowa i zapewnić mu wsparcie. Moja renta z tytułu niezdolności do pracy i wynagrodzenie męża nie wystarczają na pokrycie kosztów mojego leczenia.
Dlatego bardzo proszę o wsparcie i dziękuję za każdy najdrobniejszy gest, który jest dla mnie nadzieją.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Życzę zdrowia ????
grosz do grosza
Trzymamy kciuki :*
Zdrowia :)
Przykro mi z powodu nawrotu choroby i będę trzymać mocno za Panią kciuki.