Witam Wszystkich serdecznie.

Założyłam tą zrzutkę w porozumieniu z koleżankami, by pomóc naszej przyjaciółce, która jest w fatalnej sytuacji materialnej i mieszkaniowej... Małgosia, bo o niej mowa jest dziewczyną, która uciekła od konkubenta pijaka i awanturnika, który wyszedł z więzienia jakiś czas temu i wyrzucił ją z domu, w którym mieszkała ponad 10 lat i opiekowała się jego chorą matką...Zabrała ze sobą 14-letniego syna. Niestety przez nieudolność pomocy społecznej jej pismo o przyznanie mieszkania komunalnego zaczęto rozpatrywać dopiero po 3 miesiącach od złożenia, a w tym czasie dziewczyna przebywała w domu samotnej matki daleko od rodzinnej miejscowości. Niestety 2 lutego jej pobyt się kończy, a organy pomocy oznajmiły jej, że mieszkania żadnego dla niej nie mają. Mało tego grożą, że odbiorą jej syna jeżeli nie będzie miała warunków dla niego... Sprawa jest zgłoszona do Interwencji. Małgosia odłożyła niewielką kwotę na wynajem mieszkania lecz wszyscy wołają ogromnej kaucji na którą jej nie stać. Niestety na rodzinę też nie może liczyć...I tu przychodzę do Was byście nam pomogli zebrać dla niej pieniądze na kaucję i przysłowiowy start w nowe życie. Ona ma wielkie serce dla wszystkich i niejednokrotnie pomagała jak mogła każdemu. Pokażmy, że potrafimy się jednoczyć gdy komuś dzieje się krzywda...

ZA WSZYSTKIE WPŁATY Z GÓRY OGROMNIE DZIĘKUJEMY <3 <3 <3

Zrzutkę udostępniamy równierz na grupach na facebooku, bo tam ją poznałyśmy 3 lata temu i liczymy na odzew wszystkich znajomych, którzy Małgosię znają.