To nasz krzyk o pomoc! Potrzebujemy pieniędzy by pomagać kotom bezdomnym.
To nasz krzyk o pomoc! Potrzebujemy pieniędzy by pomagać kotom bezdomnym.
Nasi użytkownicy założyli 1 222 586 zrzutek i zebrali 1 338 868 866 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Dla wielu kotów nasza Fundacja to być albo nie być. Niestety kocie potrzeby znacznie przekraczają nasze możliwości finansowe. Jeśli nie zdobędziemy funduszy, będziemy musieli wstrzymać przyjmowanie kolejnych kotów na zabiegi i leczenie.
Błagamy o Twoją pomoc, każda złotówka, każde udostępnienie ma znaczenie.
20.05.2022 musieliśmy zaktualizować zbiórkę i podnieść jej kwotę. Nie jesteśmy w stanie ratować kolejnych kotów bez dodatkowych funduszy, tylko w tym tygodniu przyjęliśmy pod opiekę:
Kotkę, którą przejechała kosiarka rolnicza. Kotka ma poranioną tylną łapę (najprawdopodobniej będzie sprawna), a drugą tylną urwaną (już po amputacji):
Kotkę działkową z guzem listwy mlecznej:
Kocurka, który jak martwy leżał na poboczu. Był wycieńczony, ma niewydolność trzustki, wątroby, nerek oraz dodatni wynik testu płytkowego na wirus kociej białaczki.
Za kilka dni zaplanowana jest operacja usunięcia Uszu u kocurka z nowotworem:
Oraz usunięcie zębów u buraski:
20.05.2022 dostaliśmy prośbę o ratunek dla połamanego kocurka, dla którego gabinet weterynaryjny od kilku dni poszukuje pomocy. Kocurek miał trafić pod naszą opiekę, niestety 21.05.2022 rano dostaliśmy informację, że umarł...
Do 13.04.2022 w 2022 roku wykastrowaliśmy już 233 koty, na leczenie przyjęliśmy kolejne 70. W 2021 pomogliśmy ponad 800 kotom.
By móc przyjmować kolejnych pacjentów musimy uzbierać ogromną kwotę. Sami sobie z tym nie poradzimy, ale z pomocą Twoją i Twoich bliskich ten plan jest realny. Wielokrotnie pokazaliście nam, że możemy na Was liczyć, a cuda się zdarzają.
Poniżej przedstawimy historie kilku naszych podopiecznych. Bez wsparcia Darczyńców te koty dalej by się rozmnażały, powiększając skalę kociej bezdomności i nieszczęść, dalej by chorowały, a niektóre z nich z pewnością nie przeżyłyby kolejnego miesiąca na wolności. Prosimy, pomóż nam, żebyśmy ze nie musieli odmawiać zwierzętom pomocy ze względów finansowych.
Burasia trafiła do nas z zakrwawioną, urwaną łapą:
Trikolorka żyła na wolności z pogruchotaną miednicą:
Rudy i Klara musieli mieć usunięte wszystkie zęby i połamane korzenie, by móc jeść bez bólu:
Koty z podtoruńskiego stada trafiły do nas na kastrację i leczenie kociego kataru. Gdybyśmy ich nie przyjęli za kilka tygodni w tym miejscu zamiast 10 byłoby 30 kotów - stado liczyło aż 6 kotek!
Opuszek, kocur z uszkodzoną poduszką łapy, przez którą nie mógł chodzić:
Malutka wymagała natychmiastowej pomocy, jej stan ogólny był tragiczny i miała zapalenie oskrzeli. Wykastrowaliśmy 8 kotów z jej stada i wszystkie zabraliśmy z ulicy.
Zdziczałe koty, które przez stan paszczy nie mogły normalnie funkcjonować:
Kocurek, który trafił do nas na kastracje i leczenie biegunki. Zostaje z nami na stałe, ma chłoniaka nerek:
Wiele kotów - jak kocurek z powyższego zdjęcia - znajduje u nas swoją ostatnią przystań. Tak było z Rózią, niepełnosprawną kotką, która ze względu na spondylozę miała trudności z poruszaniem się, a oprócz tego miała niewydolne nerki.
Tak było też z naszym dzielnym Buraskiem, który trafił do nas tylko na kastrację, a został już na zawsze, bo okazało się, że miał raka przełyku oraz guzek na sercu. Dzięki temu, że mogliśmy obdarzyć ich opieką, odeszli zaopiekowani, w cieple, z pełną miską i ludźmi, którym na nich zależało.
Tym i wielu innym kotom mogliśmy pomóc dzięki wsparciu osób, które nam zaufały. Prosimy, wesprzyj nasze działania i pomóż nam pomagać. Dobro, to jedyna rzecz, która się mnoży gdy się nią dzielimy.
Dziękujemy!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Darowizna bazarek
trzymam kciucki za wszystkie kotki
Darowizna od Natalii K
Darowizna od Justyny Ż.
Darowizna od Pauliny P.