Jadwinia będąc 0,5rocznym dzieckiem została mamą i dorobiła się 3 osesków. Niestety bycie mamą w tak młodym wieku ją przerosło i nie była w stanie wykarmić dzieciaków. Dlatego ruszyliśmy jej z pomocą. Szansa na odkarmienie 3 dniowych była mała- ale dzięki poświęceniu i zawziętości maluchy przeżyły i wyrosły na cudowne puchate kuleczki.

Niedawno okazało się, że ich mama ma nicienie i trzeba odrobaczyć ją oraz małe. Niestety jako, że zdarza się jej raz na jakiś czas je nakarmić,a osesy są jeszcze małe w porozumieniem z weterynarzem trzeba było zamówić taką, która rodzince nie wyrządzi krzywdy. Udało się znaleźć i zamówić taką, która unicestwi niechcianych gości nie wyrządzając krzywdy malutkim brzuszkom.

Jak sami się domyślacie koszty się skumulowały- mleko zastępcze, strzykawki, wenflony i butelki do karmienia, rękawiczki (które w tym okresie są niesamowicie drogie), zakup specjalistycznej pasty odrobaczającej, podkładów (małe z mamą sikają jak najęte, schodzą ok 2 dziennie), sianko, ziółka, karma dla mamy i juniorów, bo uwaga małe zaczynają poskubywać sianko i zioła, dlatego warto już zaopatrzyć się w zapasy.

Dlatego jeśli możesz- wspomóż Nas!