Cześć. Mam na imię Paweł i jestem wolontariuszem Szlachetnej Paczki. W tej edycji pod skrzydłami miałem starszą kobietę, która jest schorowana. Niestety sytuacja wygląda nieciekawie, gdyż Darczyńca, który miał zorganizować paczkę dla kobiety, źle przeczytał informacje i przeoczył najważniejszą o głównej potrzebie, którą jest PRALKA. Kobieta do tej pory pierze ręcznie w misce na dworze, ponieważ tylko tam ma możliwość prania na podwyższeniu, które ułatwia jej pranie. Dzieje się tak ze względu na dolegliwości, które jej doskwierają, a mianowicie problemy z kręgosłupem (kobieta nie może się schylać), problemy z poruszaniem się i inne. Jej głównym marzeniem było, by nie musiała już nigdy prać ręcznie i w końcu otrzymać pralkę, która jej to umożliwi. Czar prysł w momencie, gdy darczyńca poinformował mnie, że pralki jednak nie będzie. Długi zastanawiałem się, jak spojrzę tej biednej, schorowanej kobiecie w oczy. Dlatego zwracam się z prośbą do Was. Proszę o udostępnienia, wpłaty, by kobieta mogła otrzymać swoją wymarzoną pralkę. Nadwyżka przeznaczona zostanie na opał dla tej samej kobiety.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.