id: g4sz6f

Rehabilitacja suczki Kiwi

Rehabilitacja suczki Kiwi

Nasi użytkownicy założyli 1 233 984 zrzutki i zebrali 1 372 303 887 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Hej!

Dziś przychodzimy do Was z prośbą o pomoc w zebraniu środków na rehabilitację i dalsze leczenie naszej najukończńskej cardiganki, czteroletniej Kiwi, o której władzę w łapkach zawzięcie walczymy.


W nocy z czwartku na piątek Kiwi obudziła się piszcząc żałośnie z bólu. Już wtedy zaobserwowaliśmy, że miała trudności z podniesieniem się z łóżka, ale wiedzeni poprzednimi doświadczeniami i naiwną nadzieją zabraliśmy ją na nocny spacer wierząc, że może być to bolący brzuszek. Oczywiście wystarczyło jedno nasze spojrzenie, żeby zauważyć nienaturalny chód i utykanie.

Założyliśmy od razu uraz, dlatego zabraliśmy ją na wizytę u weterynarza, do którego jeszcze wtedy mieliśmy pełne zaufanie. Lekarka przebadała Kiwi, ale zignorowała część objawów i odesłała nas do domu z lekami przeciwzapalnymi i zapewnieniem, że to powinno w zupełności wystarczyć. Diagnoza? Naciągnięcie mięśnia w lewej przedniej łapce, mimo że to tylne nóżki budziły nasze obawy.


Mimo zapewnień lekarki zapisaliśmy się do innej placówki na konsultację u neurologa, wciśnięci w grafik wizyt dzięki wspaniałej recepcjonistce. Stan Kiwi gwałtownie się pogarszał, teraz już nie była w stanie ustać na nogach, coraz bardziej się zataczała idąc na prostej drodze. Nowy lekarz wykluczył przyczyny neurologiczne i wykonał RTG stawiając nową diagnozę, jak się miało okazać tym razem poprawną - Kiwi cierpi na dyskopatię w odcinku piersiowym. Niestety było już zbyt późno na dalszą diagnostykę, dogonił nas weekend i musieliśmy czekać na poniedziałek z nadzieją, bólem i narastającą paniką. I chociaż na zdjęciu RTG uraz wydawał się niewielki, to ucisk na zwieracz był tak duży, że nie tylko zatrzymał się mocz, ale też nie było już mowy o zacewnikowaniu naszej dziewczynki bez znieczulenia ogólnego.


Czas uciekał nieubłaganie, a stan Kiwi wciąż się pogarszał. Nie zaszło słońce, a Kiwi mogła się już tylko czołgać, ciągnąc za sobą bezwładne nóżki. Błędna diagnoza ukradła nam cenne godziny, Kiwi mogła być już po koniecznym zabiegu, ale wtedy jeszcze o tym nie wiedzieliśmy.


Musieliśmy wozić Kiwi na odbarczenie pęcherza do jeszcze innego szpitala, kolejne wizyty, niekończący się ból i strach generowały coraz większy stres nie tylko u Kiwi, ale też u nas. Każda noc była niespokojna i każdą z tych nocy spędziłam śpiąc z Kiwi w legowisku, co rusz budząc się z lękiem, reagując na każdy przejaw jej bólu.


Poniedziałek rano okazał się decydujący, bo to wtedy udało się wreszcie przeprowadzić niezbędny rezonans, na podstawie którego chirurg bezzwłocznie zdecydował się na zabieg. Okazało się, że ucisk na rdzeń był znacznie większy niż mogliśmy przypuszczać, stan Kiwi określono jako bardzo ciężki.


Najtrudniejsze dla nas w tym doświadczeniu było bezradne obserwowanie jak nasza pełna życia, ciekawska dziewczynka z godziny na godzinę zmienia się w neurotyczną, przepełnioną bólem istotką. I choć finalnie operacja przebiegła wzorowo, to Kiwi najprawdopodobniej już nigdy nie odzyska pełnej sprawności.


W te cztery dni rachunki za leczenie przebiły łącznie 8 tysięcy, a czekają nas kolejne wizyty u specjalistów i miesiące rehabilitacji. Z początku zakładaliśmy, że zamkniemy się w 10 tysiącach, ale już możemy być pewni, że ostateczny koszt znacznie przebije tę kwotę.


Cztery dni koszmaru są za nami. Przed nami kolejne miesiące bólu, wyrzeczeń oraz ogromnych wydatków. Brakuje nam już pieniędzy i sił. W trzecim dniu po operacji wciąż trzęsą mi się ręce, stres nie pozwala nam spać, nadzieja miesza się ze łzami bezsilności.


Każde wsparcie jest dla nas nieocenione. Mamy nadzieję, że z Waszą pomocą uda się zebrać niezbędne środki, dzięki którym przywrócimy Kiwi normalne życie.


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 1

 
2500 znaków
  •  
    Użytkownik anonimowy

    Trzymamy łapki za całkowity i szybki powrót do zdrowia, Kiwi 🥝! ❤️

    25 zł