Hej. Jestem Nikola i w grudniu kończę dopiero 19 lat, a już życie dało mi swe ciężkie znaki. 30 października 2022r. razem z młodszym rodzeństwem (siostrą Mają -8l. oraz bratem Kubą 15l.) Straciliśmy jedną osobę, która się nami zajmowała, czyli mamę. Mama walczyła z nowotworem (czerniak złośliwy). Niestety nie udało się nic już zrobić i zostaliśmy teraz sami, bez większych środków do życia. Skończyłam szkołę, lecz po niej nie mogłam podjąć się żadnej pracy, ponieważ zajmowałam się chorą mamą. Mama przez przerzuty...miała niedowład kończyn dolnych, przez co 24/h musiałam przy niej czuwać, stan codziennie był coraz gorszy i razem z rodzeństwem musieliśmy na to patrzeć i walczyć o jej życie. Jedynym dochodem którym obecnie mamy, to są moje alimenty, które wynoszą 500zł, które dostaje z funduszu alimentacyjnego. Młodsze rodzeństwo obecnie alimenty ma zawieszone, ponieważ staram się zostać dla nich opiekunem prawnym. Chciała bym zebrane pieniądze przeznaczyć na godne życie (opłacić rachunki na pewien czas, na jedzenie, środki chigieniczne oraz artykuły szkolne), do tego czasu aż nie znajdę pracy, oraz dla mojego rodzeństwa, które jak to dzieci mają swoje małe i większe marzenia. Naprawdę jest nam bardzo ciężko po stracie mamy. Każdą przysłowiową złotówkę przeznaczę na utrzymanie siebie oraz mojego rodzeństwa. Staram się jak mogę, lecz jestem też w nowej sytuacji i naprawdę czujemy pustkę. Dziękuję każdemu z osobna za każdą wpłatę.