Pomagamy osobie i zwierzętom. Potrzebna pomoc finansowa przynajmniej na spłatę zadłużenia telefonu i opłatę notariusza.

Kochani - wierzę w Was, pomogliście nam, proszę o pomoc dla znajomej zwierzolubnej osoby. Dwa lata temu jej mieszkanie miało zostać zlicytowane przez komornika (dług pozostał poz zmarłym mężu) . Udało się je wcześniej sprzedać mieszkanie przez pośrednika, za wyższą kwotę niż prowizja i dług. Komornik został spłacony, jednak Sylwia została oszukana przez pośrednika - nie dostała reszty pieniędzy i dokumentów - to była jej lokata na przyszłość, choć niewielka, ale była. Sylwia przeprowadziła się na zapadłą wieś... Bardzo liczyła na pieniądze ze sprzedaży mieszkania - niestety.... Nie doczekała się. Sylwia zaczęła szukać domu dla swojego ośmioletniego psa bardzo do niej przywiązanego.....pies nie wytrzyma bez niej - to pies jednej osoby..... Proszę o pomoc - zwierzęta są zaopatrzone w karmę, jednak Sylwia mieszka w fatalnych warunkach, na małej wsi. Nie można tam w zimę znaleźć pracy. Potrzebne jest 500 zł na opłatę zaległych rachunków za telefon, żeby mogła komunikować się ze światem i szukać pracy i mieszkania (4 miesiące zaległości). Potrzebne są pieniądze na odbicie się z samego dna ..........Szukamy też lokum dla niej i zwierząt w okolicach Warszawy (bliżej Nowego Dworu).

Edit: Opłaciłam już zaległe rachunki. Niestety trzeba wyrwać Sylwię z tego miejsca - tam nie ma szans na nic. Będziemy wdzięczni za wpłaty, ktore pomogą nam opłacić jakieś niewielkie lokum dla niej i zwierzaków!!!! Wierzę w Was!!!!!