Nazywam się Inga Lipińska i choruję na obrzęk naczynioworuchowy. Wszystko wskazuje na to, że mam trzeci typ HAE (wrodzonego obrzęku naczynioworuchowego). Moja mama też miała taki obraz kliniczny, ale nie doczekała ani diagnozy ani leczenia. Ja miałam więcej szczęścia, bo trafiłam do profesor Krystyny Obtułowicz w Krakowie, która była (zmarła niestety) prekursorką w badaniach nad HAE. To ona już na pierwszej wizycie powiedziała mi o HAE i trzecim typie, na który w Polsce nie było chorych. Zleciała Exacyl, który nie likwidował obrzęków, ale je zmniejszał. Dzięki niej żyję. Choruję na obrzęk 15 lat z częstymi atakami. Exacyl przestał na mnie działać. Jedyną szansą na życie jest leczenie Firazyrem, który nie jest refundowany. Cena pełnopłatna: 2 433,17 PLN. To jedna dawka, przy obrzęku zaleca się przyjęcie do trzech w ciągu dnia.

Przez stan zdrowia mam problemy z podstawowym funkcjonowaniem.

Błagam o pomoc.

Mam trójkę dzieci.

Bardzo chcę żyć.

Dziękuję za każdą kwotę.