REHABILITACJA DLA JACUSIA
REHABILITACJA DLA JACUSIA
Nasi użytkownicy założyli 1 233 920 zrzutek i zebrali 1 372 008 098 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Witajcie moi drodzy, bardzo chciałabym podziękować za wsparcie z Waszej strony. Niespodziewałabym się nigdy, że otacza mnie tyle życzliwych osób chcących pomagać. Dzięki Wam ja i moja rodzina mamy siły by walczyć o naszego Jacusia.
W ostatnich dniach wiele się u nas zmieniło. Od poniedziałku jesteśmy w klinice BUDZIK w Warszawie. Jest to ogromny krok do osiągnięcia naszego celu. Wiemy, że przed nami ogrom pracy, lepszych i gorszych dni lecz liczymy na wielkie efekty.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
10 kwietnia 2024 roku na boisku w Podolszu obok Zatora doszło do tragedii. Radosne rozgrywki piłkarskie w jednej chwili zamieniły się w dramat. Podczas gry serce 12-letniego Jacusia się zatrzymało. Chłopiec nagle stracił przytomność a na ratunek natychmiast ruszył trener, po chwili strażacy z pobliskiej jednostki a następnie ratownicy oraz zespół przybyłego helikoptera lotniczego pogotowia ratunkowego. Mimo natychmiastowego podjęcia czynności reanimacyjnych chłopiec jest nadal nieprzytomny i przebywa na oddziale Intensywnej Opieki Medycznej jednego ze szpitali w Krakowie. Konieczna jest dalsza diagnostyka oraz zabieg wszczepienia kardiowertera, zabezpieczającego przed ponownym zatrzymaniem krążenia. Stan Jacusia jest ciężki i już wiadomo, że powrót do zdrowia będzie wymagał zakupu specjalistycznego sprzętu oraz intensywnej i kosztownej rehabilitacji.
Ten dzień zmienił życie Jacusia i jego najbliższych. Dotychczas chłopiec był aktywnym, pełnym życia uczniem piątej klasy. Jego pasją jest piłka nożna, dlatego często razem z tatą Danielem spędzali czas kibicując oraz trenując. Tata pracuje jako górnik w kopalni Piast w Bieruniu. Poza pasją do piłki chłopiec lubił spędzać czas z rówieśnikami oraz opiekować się swym przyjacielem - psem Mańkiem. Miłością do zwierząt zaraziła go mama Karolina - pielęgniarka, na co dzień pracująca w Szpitalu w Chrzanowie. Całe zawodowe życie Karoliny to pomoc chorym i potrzebującym. Każdy kto ją zna wie, że można na nią liczyć w każdej sytuacji. Z oddaniem przez lata pomaga innym i nikt się nie spodziewał, że teraz ich rodzina będzie potrzebowała pomocy.
Sytuacja jest trudna i przerażająca dla najbliższych Jacusia. W jednym momencie ich kochany synek, wnuczek, kolega z w pełni sprawnego, aktywnego dziecka stał się wymagającym 24-godzinnej opieki chłopcem. Stan zdrowia jedynego syna jest wielka tragedią dla jego rodziców. Są gotowi zrobić wszystko co możliwe dla zdrowia Jacka. Nie poddajemy się, razem chcemy pomóc i towarzyszyć im w tym trudnym momencie.
Zbieramy środki na zakup specjalistycznego sprzętu, który ułatwi Jackowi powrót do zdrowia i choć w części pokryje koszty leczenia i intensywnej rehabilitacji. Wszystkich naszych Przyjaciół i ludzi dobrej woli zachęcamy do hojności, aby wesprzeć chłopca i jego rodziców w trudnej chwili.
Pomóżmy Jackowi cieszyć się dalszym dzieciństwem i otulmy rodziców nadzieją.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dużo zdrówka.
Dużo zdrowia życzę.
Licytacja u Szalony Batman
Trzymam kciuki
Wracaj do zdrowia piłkarzu!!!