dla matki polki i jej wyjątkowego syna z krainy spektrum
dla matki polki i jej wyjątkowego syna z krainy spektrum
Nasi użytkownicy założyli 1 231 507 zrzutek i zebrali 1 364 172 790 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Jestem samotną matka polką jak wiele z nas. Muszę sobie radzić i ogarniać tą naszą polską rzeczywistość.
Ostatnie miesiące przerosły moje możliwości.
Jestem w trakcie rozwodu. Zostałam sama z nienormatywnym synem.
Niestety zostałam również z kredytem hipotecznym…
Dlatego zwracam się do Was z prośbą o pomoc.
W tej chwili oprócz kredytu mam również wysokie, jak dla mnie na ten moment, nieosiągalnie wysokie koszty prawno administracyjne czyli konkretnie: prawnika w sprawach rozwodu, prawnika, geodetę i koszty administracyjno prawne w sprawach działki. I naprawdę nie wiem skąd na to wszystko brać.
Cały czas podejmuje próby podjęcia pracy ale na razie jest to nie do pogodzenia z opieka nad synem, który wymaga więcej niż standardowe dziecko. A wiecie ile wymagają dzieci.
Mój syn ma orzeczenie o niepełnosprawności z powodu autyzmu.
Muszę być zawsze w gotowości, bo zdarza się, że dzwonią do mnie ze szkoły, że syn sobie nie radzi i odbieram go wcześniej, dość często choruje, muszę go wozić na różne terapie.
W Polsce jest tak, że na zasiłku opiekuńczym nie można sobie dorabiać bo traci się zasiłek...
A i tak, to bardzo trudne pogodzić pracę z takim życiem... Oczywiście mam zasądzone zabezpieczenie alimentacyjne ale dziś ono nie starcza.
Już zrozumiałam, że w żadnym aspekcie nie mogę liczyć na ojca mojego syna ani na państwo w którym przyszło mi żyć,
sama muszę ogarnąć dziecko i całą resztę.
Dziecko, które do mnie przyszło jest moją najgłębszą medytacją, największą lekcją pokory, zmianą wyobrażeń o wszystkim.
Wszystko co robię, robię po to by był szczęśliwą, samodzielną istotą. Mam nadzieję, że i ja za chwilę będę mogła się zająć sobą bardziej niż nim. Jest we mnie głęboka wiara, że damy radę.
Poprzednia zima i poprzednia, ale i każdy dzień roku tak na prawdę tak dała mi popalić, że do dziś się nie pozbierałam. Nigdy nie byłam siłaczką w pracach fizycznych a taki stary dom i życie na wsi wymaga siły nie tylko psychicznej ale i ogromu fizycznej...
Finansowo jest tak, że po prostu mi nie starcza. Co miesiąc zastanawiam się co muszę opłacić a co musi poczekać bo po prostu nie mam. Te miesiące kiedy muszę zapłacić za węgiel lub drewno na opał są tragiczne. A rata kredytu przeraża po podwyżkach.
Leki syna to miesięczny koszt około 500.
Dom jest małym starym wiejskim domkiem i jest wokoło niego dużo pracy a ja nie mam siły np. przerzucać tony węgla zimą... Ciężko mi. Muszę zrobić coś, żeby zmienić moją sytuację.
Proszę Was o zrzutkę bo potrzebuje być samodzielna, niezależna, nie musieć prosić o pomoc, bo czuje się wtedy jak ofiara.
To wszystko jest bardzo trudne dla mnie.
Dlatego mój pomysł na zrzutkę. Jeśli chcecie mnie wesprzeć w opłaceniu prawnika, spraw sądowych, spłacie długów,
może i spłacie kredytu, jeśli tylko macie takie możliwości to będzie to nieoceniona pomoc dla mnie.
Zawsze musiałam dbać o siebie sama, dziś proszę Wszechświat o pomoc.
W ogromnej wdzięczności, Kasia Dragon
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!