PILNIE POTRZEBNE WSPARCIE DLA BEZDOMNIAKÓW

Tak źle to już dawno nie było... Możliwości skończyły nam się już dawno, koty wyskakują nam już nawet z lodówki.. Ostatnio przyjęłyśmy kicię zapchloną, ze złamaną miednicą i okropna anemia, a wczoraj trafił do nas kocurek po wypadku 10 miesięczny z połamanymi obiema tylnymi łapkami Nie mamy gdzie go zabrać, już naprawdę skończyły nam się pomysły i jedyne co nam zostało to usiąść i płakać Mamy 4 koty wymagające zabiegów ortopedycznych, mnóstwo maluchów chorych na kroplówkach Łącznie pod opieką mamy ponad 100 zwierząt To już dawno przekroczyło nasze realne możliwości logistyczne i finansowe

Brakuje nam już wszystkiego, pilnie potrzebujemy:

Klatek kennelowych

Transporterów

Żwirku

Karmy (głównie dla maluszków i gastrointestinal)

My już nie prosimy, my błagamy Was o pomoc To jakiś koszmar to co się dzieje

Błagamy, wpłać grosz na zakup tych niezbędnych rzeczy dla bezdomniaków Bez tego już naprawdę więcej nie damy rady, a same chęci i dobre serce nie wystarczy

Błagamy, bez waszego wsparcia już kompletnie nie damy rady.. Przy tej ilości kotów już chyba tylko cud może nam pomóc