W sobotę 1 sierpnia w miejscowości Niedźwiada , gmina Ropczyce, został znaleziony piesek, który najprawdopodobniej został potrącony przez samochód i zostawiony w rowie. Po długiej interwencji mojej i koleżanki (dyspozytorzy nie chcieli odebrać zgłoszenia) pies został odebrany z miejsca znalezienia i przetransportowany do weterynarza p. Dominika w Ropczycach. Czaruś - tak go nazwaliśmy , doznał wielu obrażeń, jednak przede wszystkim mocno ucierpiała jego głowa. Doszło do wstrząsu mózgu, w związku z czym pies był w bardzo złym stanie. Opuchlizna powolutku ustaje. Oprócz walki o życie, weterynarz z ekipą musiał zmierzyć się z setkami larw, które zdążyły opanować jego ciało a nawet powieki :( Na chwilę obecną Czaruś powoli dochodzi do siebie jednak bez naszej pomocy nie da sobie rady. Nikt się po niego nie zgłosił, nie posiada czipa... Po prześwietleniu weterynarz stwierdził że w ciele Czarusia znajdują się śruty jak więc widzicie nie miał on łatwego życia a ludzie go otaczający nie mieli dobrych zamiarów.

Musimy go wyleczyć to przede wszystkim - KTO JAK NIE MY? KTO JAK NIE TY! Jak będzie z nim już lepiej, znajdziemy mu dom w którym będzie miał spokój i miłość ludzi. Ma może z 4,5 lat więc całe życie przed nim. Dobro wraca ! Pamiętaj o tym ! dziękuje za wsparcie każdemu z osobna.