Etap I - zakup drukarki i ksera - opis i rozliczenie.

W szkole podstawowej w Lesoit uczy się ok. 160 dzieci. Szkoła nadzoruje też powstające w buszu przedszkola i klasy pierwsze (Lesoit to rozległy teren i małe dzieci które mieszkają kilka kilometrów od szkoły po prostu nie były w stanie chodzić tak daleko) - czyli ok. 480 uczniów.

Nowy dyrektor (pełni tę funkcję od kilku miesięcy) jest bardzo zaangażowany i podjął wielokierunkowe działania, m.in. buduje nowe toalety (stare są nieczynne bo grożą zawaleniem), przyłączył do szkoły prąd, aktywizuje rodziców by dzieci zjadły śniadanie.

Jestem z nim w stałym kontakcie. Wiem że bardzo potrzebuje drukarki i ksera - koszt 2 200 000 szylingów + transport 100 000 + toner na zapas 50 000 + kilka ryz papieru = +- 4000 zł

Ze zbiórki WYPŁACIŁAM 4210 zł i wysłałam w przeliczeniu do Nyangu - 2 700 000 szylingów

minus

1. Drukarka z ksero kupione - 2 250 000

2. Zapasowy toner - 100 000

3. Zapakowanie do transportu - 20 000

4. Kierowca z Dar es Salaam który pojechał sprawdzić ceny w sklepie- 10 000

5. Inny kierowca który pojechał do dzielnicy Kariako i odebrał pieniądze, uzgadniał, płacił, pakował i przetransportował ze sklepu na dworzec - 100 000

6. Na dworcu w autobusach odmówiono przyjęcia tak delikatnej przesyłki ... potrzebny był transport prywatną taksówką do Songe - 200 000

W kasie zostało 20 000

Na zrzutce w tym momencie było jeszcze 170 zł - wypłaciłam i wysłałam 110 000.

Nyangu ma w kasie 130 000

- 50 000 zapłacił za transport z Songe do szkoły w Lesoit.

80 000 zarobił Nyangu za

- stały kkntakt ze mną, dyrektorem szkoły, koordynowanie projektu, wyszukanie osób które zaangażowały się w kupno i transport, zorganizowanie transportu z Songe (gdzie również pojechał).

Etap II.

W szkole jest 480 uczniów i zaledwie 81 ławek. Nauczyciele wogóle nie mają krzesła ani biurka...

Ławki które są są totalnie niewygodne i jest ich stanowczo za mało...

Pomożesz?