Milenka ma 15 i pół lat. Cale zycie unikala glaskania po brzuszku, mozna bylo ją poczochrać chwilke i od razu tylną łapką odsuwala rękę. Dwa tygodnie bylo inaczej. Polozyla sie na boku i bez protestu moglam wyglaskac jej brzuszek. I w mieciutkim futerku wymacalam cos..co przedwczoraj, na wizycie u onkolog dr powiedziala, ze jest guzkiem typowym dla guza gruczolu mlekowego.

Jedyne postępowanie w takiej sytuacji to operacja i usuniecie zmiany. Guzek jest maly, ma ok. 3-4mm. Ale nie warto odkladac, bo większość tego typu zmian jest złośliwa.

Operacja odbedzie sie 04 maja. Szacowany koszt to 1500-1700zl plus koszt badania histopatologicz- nego 255zl.

Oczywiście zdecydowalam sie na zabieg, nie wyobrazam sobie inaczej. Od razu zostala pobrana krew, wcisnieto nas na konsultacje kardiologiczna i echo serca. W poniedziałek 25.04 rtg pluc plus usg - Milenka jest trzustkowa i ma aktywne ibd, trzeba wiedziec, jaki jest aktualnie stan. Koszt wizyty wtorkowej 684zl.

Prosze o pomoc. Wiem, ze w tych czasach jest mocno trudno wszystkim. Ufam, ze wspolnymi silami wygonimy guzka raz na zawsze.