Jak miło, że tu jesteś ❤️

Spełniam swoje marzenia w różnym tempie, ale ostatnio towarzyszy mi taka myśl, że nie ma na co czekać z tymi, które noszę w sobie już od dawna.

To, co mi chyba najgłośniej w sercu gra, to lot samolotem! Jeszcze nigdy nie miałam okazji, a ciągnie mnie do tych maszyn bardzo, chyba po mamie :) Zawsze głowa do góry zadarta, gdy leci jakiś nade mną, a z okolic lotniska, to wołami mnie trzeba odciągać (przecież na pewno zaraz znowu jakiś będzie leciał!).

I choć jeszcze nie miałam okazji sprawdzić, jak to jest, to bardzo chcę i postanowiłam nie czekać z założonymi rękami już dłużej. Chcę poczuć jak to jest mieć odprawę, iść tymi wyznaczonymi dróżkami, a potem siedzieć po drugiej stronie i niecierpliwie czekać na sygnał do wejścia. Chcę zobaczyć tego olbrzyma z bliska, usłyszeć silnik i poczuć na własnej skórze jak wznosimy się w niebo :)

A może zdobędę miejsce przy oknie? :D

Czuję radość i ekscytację małej dziewczynki, ale to fajne, niczym nie poskromione, czyste emocje. Bosko!

Kasia