Założyłem zrzutkę dla mojej przyjaciółki.

W listopadzie zeszłego roku rozpoczął się koszmar , którego nikt się nie spodziewał. Wieczorem w moim wymarzonym domku wybuchł pożar. Zaczęło się od kominka jednak szybko się rozprzestrzeniło i spaliły się dwa pomieszczenie . Zniszczenia są ogromne, dom w tej chwili nie nadaje się do mieszkania i wymaga remontu. Spalił się dach wraz ze ścianą oraz salon ,reszta pomieszczeń została zalana wodą podczas gaszenia pożaru. Nie jestem w stanie sama wyremontować domku, gdyż było to moje marzenie i aby je spełnić wzięłam kredyt. W życiu zawsze pomagam i wspieram innych. Pracuje jako pielęgniarka w szpitalu. Niestety muszę prosić o pomoc i to jest bardzo trudne. Robię to tylko dlatego , by móc przywrócić normalne życie. Wiem, że sama bez waszej pomocy z pensji pielęgniarki i kredytem nie będę w stanie tego zrobić. Zebrana kwota zostanie przeznaczona na cele remontowe. Dziękuję za każde okazane wsparcie Katarzyna.