Szanowni Państwo.Jesteśmy organizacją pożytku publicznego non profit. Nasze Stowarzyszenie działa od ponad 20 lat i od 20 lat ratujemy zwierzęta.Przez Zwierzęcy Telefon Zaufania przwinęło się przez ten czas tysiące zwierząt. Świat się zmienia, wciąż leci do przodu, ale my nadal robimy to samo...


Pomimo faktu, że na przestrzeni lat powstało sporo nowych organizacji prozwierzęcych, to wciąż jest ich za mało, by realnie pomagać tym, które o tą pomoc same nie poproszą...
ZTZ nie często prosi o wsparcie, staramy się radzić sobie sami. Niestety przychodzą chwilę, gdy nie dajemy rady i właśnie wtedy prosimy Państwa o pomoc.Pomimo długów w gabinetach weterynaryjnych nadal działamy i ratujemy koty.Nie odmawiamy pomocy nigdy.Wszyscy jesteśmy wolontariuszami, co oznacza, że nikt nam za to nie płaci. Oddajemy swój prywatny czas na pomoc zwierzętom. Dla nas nie ma wolnych dni, długich weekendów, świąt czy nawet nocy, gdzie każdy śpi a my jedziemy po zwierzaka, bo tak trzeba, bo tak nakazuje nam ludzka przyzwoitość i empatia. Walczymy z bezdomnością i pomagamy przetrwać zwierzętom wolno żyjącym. Zwierzęcy Telefon Zaufania utrzymuje się tylko dzięki 1% podatku oraz datkom od Ludzi dobrego serca. Obecnie pod naszą stałą opieką w Kociarni, domach tymczasowych oraz w szpitaliku znajduje się 40 kotów oraz dokarmianych i doglądanych przez naszych wolontariuszy 150 wolno żyjących.Wszystkie wyleczone przez nas zwierzaki są oddawane do adopcji. Każdy z nich w chwili oddania do domu stałego posiada książeczkę zdrowia,  szczepienia oraz chip.To wszystko kosztuje nie małe pieniądze. Rachunki trzeba płacić. A my już stoimy pod murem...Dlatego zwracamy się do Państwa o pomoc. Każdy grosz się liczy, każda wpłata..