Na odbudowę dachu po pożarze
Na odbudowę dachu po pożarze
Nasi użytkownicy założyli 1 215 965 zrzutek i zebrali 1 317 724 017 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
W nocy 21 listopada spaliła się moja część domu. Jak do dzisiaj, nie otrzymałem od władz żadnej pomocy finansowej. Pożar gasiły dwie jednostki Straży Pożarnej. Na piśmie straż zabroniła mi i mojej rodzinie mieszkania w tym budynku, gdyż naruszona została konstrukcja budynku, a także zalana została instalacja elektryczna.
Utrzymujemy się w cztery osoby, jedynie z renty inwalidzkiej I grupy mego ojca.
Dom nie był ubezpieczony, gdyż 400zł miesięcznie na ubezpieczenie przekracza możliwości naszej rodziny, które jest poniżej poziomu socjalnego.
Ja musiałem przerwać studia dzienne, żeby zacząć studiować zaocznie i pójść do pracy, żeby pomóc rodzinie. Mam młodszą siostrę, która ma 17 lat i uczy się w liceum. Mama musi opiekować się całodobowo ojcem, chorym od 40 lat na cukrzycę insulinozależną.
Z tego powodu proszę o jakąkolwiek pomoc.
Załączam jeszcze część artykułu, który ukazał się w miejscowej gazecie:
"W nocy z piątku na sobotę (20-21 listopada) w Legionowie przy ulicy Aleksandra Wilcza wybuchł pożar poddasza domu jednorodzinnego. Dzięki szybkiej interwencji domowników i straży pożarnej udało się ugasić płomienie zanim te objęły cały budynek. Na szczęście nikt nie został ranny, jednak z powodu zniszczeń znaczna część poddasza wymaga pilnej naprawy. Niestety rodzina mieszkająca w tym domu nie ma środków finansowych na przeprowadzenie niezbędnych prac, dlatego prosi o pomoc.
Pan Krzysztof ma 74 lata i jest ciężko chory, od 40 lat ma cukrzycę insulinozależną. Zmuszony jest przyjmować kilka razy dziennie zastrzyki z insuliny przez resztę życia. W domu mieszka z żoną i dwójką dzieci (jedno z nich studiuje, drugie uczy się w liceum). Żona Pana Krzysztofa nie pracuje i opiekuję się chorym mężem. Ponieważ w związku ze swoją chorobą mężczyzna może zapaść w każdej chwili w grożącą życiu śpiączkę, przez całą dobę żona Pana Krzysztofa jak również dzieci sprawdzają, czy mężczyzna jest przytomny i mierzą mu poziom cukru we krwi. Rodzina Pana Krzysztofa utrzymuje się z jego renty inwalidzkiej. Pożar poddasza i pilny remont, który pozwoli ponownie zamieszkać w domu, przerastają możliwości finansowe rodziny."
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!