id: ge78nd

Turnusy rehabilitacyjne i rehabilitacja dla Filipka

Turnusy rehabilitacyjne i rehabilitacja dla Filipka

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 162 526 zrzutek i zebrali 1 207 059 378 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Nazywam się Filipek, choć większość ze znajomych nazywa mnie małym

bohaterem z nieziemską siłą i chęcią życia :) To prawda :) Już w brzuszku

mamusi pokazywałem kto tu rządzi i przyznam, że do tej pory tak pozostało

hihi :)

Wszyscy ze zniecierpliwieniem czekali na Moje narodzinki, niestety nikt nie

spodziewał się, że nastąpi to tak prędko... Że tak szybciutko znudzi mi się w

brzuszku mamusi i zechce przyjść na świat w 29 tygodniu ciąży.

06.06.2014 to data moich urodzin i data w której wszystko przewróciło się

do góry nogami.

Często słyszy się, że malutki wcześniaczek urodził się "zdrowy", bez wad i

chorób.

Niestety w moim przypadku tak nie było. Urodziłem się w ciężkiej zamartwicy i

niewydolności oddechowej. Od razu byłem reanimowany. Bozia chciała abym

przeżył i dała mi przeogromną siłę do walki. Po udanej reanimacji wylądowałem na OIOMIE, w koło było mnóstwo maszyn, urządzeń, Pań pielęgniarek które

bardzo się starały abym miał wszystko to, czego mi tylko było trzeba.

Przez pierwszy miesiąc moim domkiem był inkubator. Nie byłem w stanie

samodzielnie oddychać i przez dwa tyg. robił to za mnie respirator.

Pomimo że byłem bardzo dzielny ciągle los był dla mnie złośliwy i jak się

okazało wyleczone zapalenie płuc czy niedrożność jelit były jednymi z

lżejszych chorób z jakimi przyszło mi się zmierzyć.

Mój stan ciągle się pogarszał. W 4 dobie, wystąpiło krwawienie do obu komór

mózgowych, wylewy IV stopnia, a w konsekwencji wodogłowie wewnętrzne

pokrwotoczne. Konieczna była operacja we Wrocławiu - założenie

zastawki komorowo-otrzewnowej( która zostanie w mojej główce do końca życia).

Wszyscy myśleli, że teraz będzie tylko dobrze. Niestety. Los zrobił mi kolejnego

psikusa. Okazało się, że zastawka została zakażona i konieczna była kolejna

operacja, a po niej kolejne dwie. W między czasie okazało się, że kolejny problem to mój wzrok. Który nie jest w najlepszej formie. Retinopatia wcześniacza

oceniona została na trzeci stopień co wiązało się z koniecznym zabiegiem

laseroterapii w Szpitalu Wojewódzkim we Wrocławiu. Zaraz po nim wróciłem

oddział chirurgii czekając na termin ostatniej operacji.

Przez dwa tyg. dostawałem bardzo silne antybiotyki, które w końcu wyleczyły

zakażenie.

Gdy wybudziłem się po raz czwarty z narkozy wszyscy czekali w końcu na dobre

informacje.

Lekarze zadecydowali po kilku dniach obserwacji, że już mogę poznać mój

NOWY domek…

W szpitalu leżałem 89 dni. Te chwile były bardzo trudne. Jednak zwyciężyłem.

I jestem z najbliższymi, którzy Zawsze we mnie wierzyli. Niestety teraz przede

mną trudna Walka o normalność, do której niestety bardzo daleko.

Po tych zmaganiach pozostały mi pamiątki w postaci chorób, z których

najcięższe to:

- dziecięce porażenie mózgowe czterokończynowe, - padaczka lekooporna (zespół WESTA) -dysplazja oskrzelowo-płucna, - duża wada wzroku oraz astygmatyzm,

Mimo przeciwności jakie spotykam na Swojej drodze

jestem wesołym i bardzo szczęśliwym chłopczykiem,

który tak jak każde dziecko uwielbia zabawę!

Dzięki zaprzyjaźnionym Panią rehabilitantkom i

wspólnej ciężkiej codziennej pracy

robię bardzo duże postępy, która dają nam nadzieję na to ,

iż kiedyś będę mógł bawić się tak jak inne, zdrowe dzieci.

Niestety przede mną jeszcze długa i ciężka droga

do tego abym mógł spełnić moje marzenie o normalnym życiu.

Czeka mnie dużo pracy.

Przede mną kilka turnusów rehabilitacyjnych, na jakie rodzice

chcieli by mnie zabrać.

Bardzo mogą mi pomóc zrobić kolejny kroczek do przodu.

Niestety każdy z takich wyjazdów wiąże się z dużymi kosztami

(każdy kilka tysięcy złotych), których rodzice nie są w stanie całkowicie pokryć.

Bardzo proszę o cenny grosik, który dla mnie może znaczyć bardzo wiele :)

Wasz Filipek – MAŁY BOHATER

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 77

KH
Katarzyna Hussar-Mizerska
 
Użytkownik niezarejestrowany
201,95 zł
PM
Paweł Majewski
200 zł
 
Użytkownik niezarejestrowany
200 zł
 
Dane ukryte
200 zł
 
Użytkownik niezarejestrowany
161,44 zł
 
Dane ukryte
104 zł
MM
Magdalena, Mateusz
104 zł
JJ
JACEK JANKOWIAK
104 zł
Zobacz więcej

Komentarze 7

 
2500 znaków