Witam wszystkich serdecznie. 

Mam na imię Kamil, mam 29 lat i mieszkam w niewielkim mieście w województwie Kujawsko-Pomorskim nieopodal Torunia. Mieszkam w mieście od 16 roku życia a tak naprawdę to pochodzę z malutkiej wsi w której się urodziłem i w której spędziłem swoje dzieciństwo. Niestety moje dzieciństwo nie było kolorowe. Nie chce się zbytnio rozpisywać o swoim dzieciństwie bo nie ono jest związane ze zbiórką ale tak w skrócie nadmienie tylko, że od najmłodszych lat musiałem bardzo ciężko pracować żeby cokolwiek mieć. Z jednej strony taka ciężka praca od najmlodszych lat sprawiła, że nauczyłem się bardzo ważnej zasady a mianowicie - jeśli czegoś chcesz to musisz na to zapracować ponieważ w życiu nie ma nic za darmo. Rodzice nauczyli mnie jak radzić sobie w życiu. 

Jeśli chodzi o moje wykształcenie to skończyłem technikum elektroniczne i z zawodu jestem elektronikiem. Od dziecka uwielbiałem majsterkować i bardzo fascynował mnie prąd i wszystkie zjawiska z nim związane więc postanowiłem obrać taki właśnie kierunek. Nie ukrywam, że lekko nie było ponieważ szkoła którą skończyłem charakteryzuje się bardzo wysokim poziomem nauczania i naprawdę uwieżcie mi, że musiałem zarwać wiele nocy żeby ukończyć tą szkołę. 

Od razu po ukończeniu szkoły średniej dostałem pracę w Autoryzowanym Punkcie Serwisowym Samsunga gdzie przez 2 lata naprawiałem telefony, tablety i dopiero co wchodzące smartwache marki Samsung. Były to przede wszystkim naprawy gwarancyjne ale i pogwarancyjne odpłatne. Przez te 2 lata naprawdę bardzo dużo się nauczyłem. Nauczyłem się takich rzeczy, którzy nie uczą w szkole. W sumie każdy z Was na pewno wie ze swojego doświadczenia, że praktyka zawsze niesie więcej korzyści niż teoria. Pragnę Wam się pochwalić, że przez 4 miesiące pod rząd byłem numerem jeden wśród wszystkich techników pracujących w serwisach Samsunga w całej Polsce. 

Po tych dwóch latach niestety mój szef bardzo poważnie zachorował i musiał zamknąć swoją firmę. Przeszedłem wtedy do innego serwisu znajdującego się kilka ulic dalej (konkurencja) lecz nie był to już autoryzowany serwis. Był to serwis telefonów, tabletów i komputerów stacjonarnych oraz laptopów. W tym serwisie pracowałem 5 lat. Przeważnie naprawiałem tam telefony i tablety wszystkich znanych marek (nie tylko Samsungi) oraz nauczyłem się wtedy naprawiać komputery (hardware i software). Nawiązałem także bardzo wiele znajomości w kręgu dostawców części do wszelkiego rodzaju elektroniki z którymi po dziś dzien mam stały kontakt. Mam znajmości praktycznie w każdej hurtowni części GSM w całej Polsce, to tak na marginesie. 

Niestety los rzucił mi jedną wielką kłodę pod nogi której nie byłem w stanie przeskoczyć ze względu na jej kolosalne rozmiary i w ułamku sekundy moje życie w pewnym momencie legło w gruzach. Moja narzeczona, kilka miesięcy przed ślubem, po 6 latach bycia razem, postanowiłą odejśc ode mnie bez słowa wyjaśnień zostawiając mnie tym samym na lodzie...który bardzo szybko podemną pekał i naprawdę zacząłem popadać w depresję. Przestałem chodzić do pracy co poskutkowało moim zwolnieniem, z nikim sie nie widywałem, nie chciałem z nikim rozmawiać. Zamknąłem się w sobie... Postanowiłem jednak nie pogrążać się w smutku tylko wziać się w garść i coś zmienić w swoim życiu i tak wpadłem na pomysł zmiany miejsca zamieszkania i rozpoczęcia życia na nowo. Po prostu chciałem uciec jak najdalej. Wyjechałem na drugi koniec Polski, do Trojmiasta gdzie w błyskawicznym tempie podjąłem prace w kolejnym Autoryzowanym Punkcie Serwisowym Samsunga. Miałem już bardzo duże doświadczenie w branży GSM więc rozmowa kwalifikacyjna była tylko formalnością. Pracowałem w tym serwisie rok. Niestety pensja którą wówczas otrzymywałem nie pozwalała mi na dłuższe bytowanie w jednym z największych miast w Polsce gdyż koszty utrzymiania były kolosalne (przy bardzo skromnym życiu) a moje zarobki były wręcz tragiczne. 

I tak o to postanowiłem wrócić do mojego rodzinnego miasta bo wszędzie dobrze ale w domu najlepiej. Pewnie każdemu kto doczytał do tego momentu nasuwa się jedno pytanie a mianowicie - a co z moją byłą narzeczoną ? Już odpowiadam na to pytanie. Doszedłem do wniosku, że nie warto uciekać z miejsca gdzie jest nam dobrze tylko dlatego, że coś nam w życiu nie wyszło. Zrozumiałem, że to tu jest moje miejsce i że to tu powinienem być. a moja była narzeczona ? Hmm...życzę jej szczęsliwego życia z kimś innym. Skoro ze mną nie była szczęśliwa to być może ktoś inny da jej to czego nie dostała ode mnie i zyczę jej tego z całego swojego serca. A gdybym ją spotkał (jeszcze to nie nastąpiło az do dzisiaj) a z Trójmiasta wróciłem dokładnie rok temu to spojrzał bym na nią, powiedział jej "cześć" i nie czekając na odpowiedź szedłbym dalej w swoim kierunku, przed siebie. 

Ale przejdźmy już do rzeczy bo chyba troszkę za bardzo się rozpisałem, wybaczcie. Obecnie pracuje w Media Expert na stanowisku - Kierownik Sali Sprzedaży (KSS). Nie narzekam ponieważ praca jest bardzo fajna. Mam bardzo fajnych współpracowników ( w sumie swoich podwładnych) z którymi świetnie się dogaduje i wszyscy nawzajem bardzo się szanujemy. Mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że jesteśmy jak jedna wielka rodzina. Chodzi o to, że czasami bardzo brakuje mi tego majsterkowania. Czasami dorabiam sobie naprawiąjąc telefony swoich znajomych albo swoich dawnych klientów, którzy byli bardzo zadowoleni z moich usług i twierdzą, że nikomu innemu nie dadzą swoich telefonów do naprawy lecz niestety nie mam w domu sprzętu, który jest wręcz niezbędny do trudniejszych napraw. Taki profesjonalny sprzęt troszkę kosztuje i tu pojawia się moja prośba do Was o wsparcie. Zbieram pieniądze na zakup sprzętu potrzebnego do napraw. Jak widzicie w opisie zbiórki napisałem, że zbieram także na odnawianie telefonów. Wpadłem na pomysł żeby skupowac uszkodzone telefony a następnie je odnawiać poprzez wymianę uszkodzonych częsci i wgrywanie nowego oprogramowania. Dałbym tym samym zarobić osobom, którzy mają uszkodzone telefony które tylko im zalegają i zbierają kurz a tym samym umozliwiłbym zakup takich odnowionych w pełni sprawnych telefonów osobom, których nie stać na zakup nowych. Nie każdego stać na kupno nowego telefonu w sklepie a kupując telefon "za 1 zł" u operatorów należy liczyć się z tym, że podpisując umowę znacznie przepłacamy za nowy smartfon (z reguły od 60 % do nawet 200 % wartości urządzenia). Pozwólcie, że podam przykład. Bardzo często przeglądam oferty operatorów i biorę pod lupę różne telefony. Ostatnio u pewnego operatora XYZ widziałem telefon, który normalnie w sklepie (nawet w moim Media Expert) kosztuje około 1200 zł był w ofercie abonamentowej ZA JEDYNE 9 ZŁ gdzie abonament wynosił 100 zł i obowiązaywał przez 36 miesięcy co daje w prostej matematyce daje nam 3609 zł + opłata aktywacyjna - 50 zł dopisywana do pierwszej faktury czyli łacznie 3659 zł. Zobaczcie ile przepłacacie. A ja ten sam telefon który będzie w idealnym stanie wizualnym i w 100 % sprawny (jak nówka) tylko, że po odnowieniu wystawię na sprzedaż za max 800 zł. Widzicie różnicę ? Telefony kupione ode mnie będą posiadały pełną dokumentację (oryginalne pudełko, dokumenty zakupu) oraz wszystkie oryginalne akcesoria a nawet i gratisy w postaci kart pamięci, etui, szkieł hartowanych i wielu innych a także dokładny opis tego co było wymienione. Każdy telefon który wystawię na sprzedaż będzie miał nałożone szkło hartowane, będzie zabezpieczony solidnym etui i będzię zabezpieczony dodatkową gwarancją rozruchową, która ja będę udzielał na okres od 6 do 12 miesięcy w zależności od urządzenia. 

Naprawa telefonów to całe moje życie. To moja najwieksza pasja. Naprawiając telefon lub tablet wkładam w to całe swoje serce, możecie mi wierzyć. Robię to z zamiłowania, nie z chęci zarobku. Chce dać możliwośc zakupu naprawdę bardzo dobrego smartfona w jeszcze lepszej cenie każdemu kto chciałby mieć świetny i niezawodny telefon a nie stać go na zakup nowego w sklepie i chce także dać zarobić tym, którzy mają uszkodzone telefony i od których nikt nie chce tych telefonów odkupić. 

Bardzo proszę o pomoc. Bez Was ta inicjatywa nie ujrzy światła dziennego i pozostanie jedynie moim nie spelnionym marzeniem na własny biznes. 

Z góry baaaaaaardzo wszystkim dziękuje za jakiekolwiek wsparcie. 

Dla mnie znaczenie ma każda kwota, którą postanowicie mnie wesprzeć. 

Pamiętajcie moi drodzy, że dobro ofiarowane drugiemu człowiekowi wraca do nas ze dwojoną siłą.