Na ratowanie kotki po wypadku :(
Na ratowanie kotki po wypadku :(
Nasi użytkownicy założyli 1 234 154 zrzutki i zebrali 1 372 706 884 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Zawsze coś się musi niestety niespodziewanego wydarzyć. Nie ma monotonii i spokoju
Dzisiaj wpadła pod samochód bezdomna kotka trikolorka, która miała latem 3 kociaki. Te zostały wyłapane, tylko ona gdzieś się przeniosła. Maluchy, były chore na panleukopenie i dwa z nich odeszły. Udało się uratować tylko koteczkę Tosię. Jednak i ona nie jest całkiem zdrowa, ma zaburzenia neurologiczne.
Dobrze, że znajoma znalazła kotkę leżącą na jezdni, bo niestety nikt poza nią nie udzielił jej pomocy. Znieczulica wszechobecna :(
Na szczęście był jeszcze czynny Gabinet weterynaryjny ,,Znachor" i została udzielona jej pierwsza pomoc.
Kotka już jest w klatce kenelowej u Beatki, tam, gdzie były na dt jej maluchy
Kotka nie poruszała tylnimi kończynami. Została przyśpiona do badań, dostała leki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Miała zrobione od razu testy na fiv i felv, bo u Beaty są inne koty. Po wybudzeniu okazało się, że na szczęście zachowane jest czucie w łapkach. Czas pokaże co jeszcze się zadziało. Na razie siedzi obolała w klatce.
Koszty będą, bo kotka wymagać będzie dalszego leczenia, a później szczepień i kastracji. Będzie też do adopcji.
Bardzo proszę o pomoc finansową, bo nieszczęściom nie ma końca
Będę wstawiać informacje na bieżaco z leczenia kotki. Kotka już po kastracji. Na szczęście pięknie dochodzi do zdrowia i się po wolutku oswaja 😀
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!