id: getw8c

Pomoc na walkę z nowotworem dla Lilki

Pomoc na walkę z nowotworem dla Lilki

Nasi użytkownicy założyli 1 153 288 zrzutek i zebrali 1 198 462 439 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności2

  • Wierzyliśmy w cud, że naszej małej księżniczce uda się uratować oczko. Niestety ... nie udało się. Lilcia pierwszego czerwca miała zabieg enukleacji oczka, nie takiego pierwszego dnia dziecka dla niej chcieliśmy, nie tak miało być. Pierwsza doba po zabiegu, jej samopoczucie to koszmar i dla niej i dla nas. Widok jej maleńkiego, zimnego, gołego ciałka po zabiegu zapamiętamy do końca życia. Jej ogromny płacz, brak ślicznego uśmiechu.😭 Nic tak nie boli jak płacz własnego dziecka, ta bezradność bo choćbyśmy chcieli dla niej góry przenieść jedyne co mogliśmy zrobić to trzymać ją za rączkę i przytulać. Operacja trwała trzy godziny, dla nas to była wieczność ale udało się wszczepić implant który w pewnym stopniu pozwoli zachować ruchomość epiprotezy oczka. Podczas zabiegu prawe oczko poraz drugi zostało leczone laserem zapobiegawczo aby nie było wznów. Po czterech dniach od zabiegu wróciliśmy do domu z dalszymi zaleceniami. Po tygodniu powrót do Warszawy na badanie kontrolne, odbiór wyników histopatologicznych. Tydzień w strachu, niepewności ... 13tego czerwca wracaliśmy z Warszawy zapłakani ale tym razem były to łzy szczęścia wyniki histopatologiczne bardzo dobre, lewe oczko pięknie się goi, w prawym oczku nastąpił regres guzów z oznakami wsteczności ... koniec chemioterapii! Teraz czekają nas wizyty kontrolne co sześć tygodni, dobór epiprotezki i wiara, że nie nastąpią wznowy. Mamy nadzieję, że ten koszmar dobiegł końca i nigdy więcej nie powróci do naszej kruszynki. Wierzymy w to, że teraz już będzie mogła w pełni korzystać z beztroski dzieciństwa. Ta mała istotka nauczyła nas siły, walki i wiary. Dziękujemy nasze anioły za waszą wiarę, za pomoc w każdej postaci, za każdą cegiełkę. Dziękujemy za słowa otuchy, wsparcie i dobre serca! Trzymajcie kciuki za naszą małą wojowniczkę! ❤️

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Witam. Jestem Lilianka. Nie dawno się urodziłam a już muszę stawiać czoła wielu wyzwaniom i niesprawiedliwością. Niestety zdiagnozowano u mnie nowotwór złośliwy ... Siatkówczak obuoczny. Rokowania w lewym oczku są bardzo złe, guz jest ogromny przez co pojawiła się jaskra ... lekarze mówią, że będę jednooczną księżniczką rodziców, ale mimo to nie poddaje się i walczę. Drugie oczko jest w lepszym stanie. Rokowania są bardzo dobre Jestem czterokilową kruszynką potrzebującą waszej pomocy aby moi rodzice mogli wozić mnie do Warszawy na chemioterapię. Wasza pomoc to dla mnie szansa na życie i widzenie My rodzice prosimy was o każdą pomoc, dla naszej córeczki liczy się każdy grosz. Dojazdy do Warszawy, konsultacje, opatrunki, leki ... to dla nas kolosalne pieniądze a nasza dziewczynka tego potrzebuje . Tak naprawdę nie jesteśmy w stanie określić kwoty której potrzebujemy. Jeden wyjazd kosztuje nas 2000 tysiące złotych. Z góry dziękujemy za każdą pomoc, każdy grosz. Za wszystko.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 742

preloader

Komentarze 14

 
2500 znaków