Ratowanie życia Juli
Ratowanie życia Juli
Nasi użytkownicy założyli 1 226 474 zrzutki i zebrali 1 348 891 540 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Był rok 2009...Jula....Pojechałam po nią do Starych Jabłonek. Od tej pory byłyśmy nierozłączne. Ja wychodziłam z domu,ona zawsze znalazła sposób,żeby za mną pójść. Ona wychowywała nasze kociaki, podrzucone szczeniaki. Ci,którzy nas znają, wiedzą co nas łączy. Niestety ostatnio Julia traci siły, ma problem z chodzeniem. W ciągu niemal tygodnia zrobił się jej guz. Ona jest dla mnie wszystkim. Kiedy mój ex mąż podnosił na mnie rękę, rzucała się na niego. Nigdy nie tolerowała niewłaściwych facetów. Dwa razy uratowała mi życie - raz dziadek zapomniał zakręcić gaz, raz strąciła mnie z drogi przed pijanym kierowcą tira. Teraz ja muszę się jej odwdzięczyć - uratować jej życie. Dlatego potrzebuję Waszej pomocy. Piszę to, i ryczę z bezsilności. Potrzebujemy pieniędzy na diagnostykę,dojazdy do Warszawy i ewentualne leczenie. Oczywiście oprócz zrzutki zrobię też bazarek, do którego link wstawię.Jeśli nam się nie uda, czego do wiadomości nie przyjmuję,zebrane pieniądze rozdysponowane zostaną pomiędzy organizacje zajmujące się północniakami.
Wszelkie dokumenty i rachunki,będę wrzucać w miarę możliwości. Edit: zebranych mamy 309 zl. U Julii pojawiła się krew w moczu. W poniedziałek mamy wizytę w Warszawie.
Jeśli ktoś nie chce wpłacać na piękne oczy, zapraszam również na bazarek: https://www.facebook.com/groups/4807885712605796/?multi_permalinks=4811113005616400¬if_id=1642855074978080¬if_t=feedback_reaction_generic&ref=notif
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!