Jestem szczeniakiem – zbieram na życie bez bólu
Jestem szczeniakiem – zbieram na życie bez bólu
Nasi użytkownicy założyli 1 223 691 zrzutek i zebrali 1 342 135 467 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Mam na imię Beza i jestem jeszcze szczeniakiem. Zostałam znaleziona w środku nocy, na wsi z wyłamaną łapką – miałam wtedy około 2 miesiące.
Przez kolejne 3 miesiące Ciocia ze Stowarzyszenia wraz z lekarzami z kliniki walczyła o sprawność mojej łapy. Od początku było wiadomo, że miejsce złamania jest trudne, spowodowało m.in. zmiażdżenie chrząstki wzrostu i dające duże ryzyko niesprawności i życia w bólu. Niestety tak się stało. Mam obecnie niespełna 6 miesięcy, niemal nie używam prawej, przedniej łapki i żyję w ciągłym bólu. Ale to nie koniec złych wiadomości, ponieważ jeszcze rosnę ta niesprawność będzie się pogłębiać powodując gorsze unaczynienie, dalszą rotację stawu, wybicie łokcia co może doprowadzić do sytuacji, że będzie konieczna amputacja. W związku z tym, że jest to przednia łapa to zamiast chodzić to kicam, obciążam nadmiernie drugą łapę, krzywię kręgosłup, nadwyrężam mięśnie i bez kosztownej operacji lepiej nie będzie. Ciocia – gdy widzi jak się męczę przy chodzeniu - czasami płacze.
Ciocia znalazła klinikę, która podejmie się operacji i daje bardzo duże szanse na pełną sprawność, ale jest to koszt między 4 a 6 tysięcy złotych, które musimy uzbierać do 01-12-2022, ponieważ 02-12-2022 o godz. 09:00 może rozpocząć się zabieg, czyli początek mojego powrotu do zdrowia, sprawności, życia bez bólu, ale za to ze szczenięcą radością i miłością.
Tak… jestem tylko psem, ale… żyję, czuję, cierpię i chciałabym być szczęśliwym psem, bo każdy zwierzak na to zasługuje.
Proszę Cię o pomoc… mała Beza
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!