Hej jestem Arek, od 4 lat pokazuję w internecie nasz piękny Płock na lotniczych ujęciach, które tylko w ostatnim czasie obejrzało ponad 2 miliony osób! Przedwczoraj w wyniku awarii straciłem drona i dlatego proszę Cię o pomoc.

To zdecydowanie najtrudniejsza rzecz jaką przyszło mi napisać. Dzięki Waszym licznym zachętom postanowiłem jednak odłożyć dumę i honor do kieszeni i prosić o wsparcie, tym razem dla siebie :) 

Robiąc wszystko “zgodnie ze sztuką” z niewyjaśnionych do dziś przyczyn dwa dni temu rozbiłem drona, który spadł do Wisły a którym przez 4 lata o każdej porze roku, wschodami i zachodami, przy -20C i +30C fotografowałem i filmowałem nasz Płock, pokazując go światu w mediach społecznościowych.

Płock z drona to projekt fotograficzny, który powstał z miłości do Płocka i fotografii. Projekt który miał być dodatkiem a wyszło, że przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Również i te pod względem czasu jaki muszę mu poświęcać żeby mógł nas wszystkich cieszyć odpowiednią jakością :)

Kiedy zakładałem stronę Płock z Drona na Facebooku nie przypuszczałem, że będzie cieszyła się aż tak ogromną popularnością i zainteresowaniem zarówno mieszkańców jak i turystów. Ostatnio cieszyliśmy się wspólnie z ponad 2 milionowego! zasięgu strony. Z czasem doszedł Instagram a i zdarza się i Tik Tok i kosztuje to naprawdę ogromną ilość czasu.

Dzięki naszym wspólnym staraniom Płock leci w świat, często tak naprawdę i do Was, którzy tęsknicie za Tumskim Wzgórzem mieszkając gdzieś daleko od naszej polskiej ziemi. Tak bardzo to rozumiem, sam to czułem. Dlatego kilkanaście lat temu wróciłem do domu, do Płocka, choć tam było dużo łatwiej.

Zachęcony Waszym dopingiem po stracie drona zbieram na moje obecne fotograficzne latające marzenie czyli Dron DJI Air 3 Fly More Combo (RC 2) + dwuletnie ubezpieczenie DJI Care Refresh, które pozwoliłoby mi tworzyć z bardziej spokojną głową. Urządzenie kosztuje 7299zł a ubezpieczenie na 2 lata 949zł co daje całość 8248zł. Część niezbędnych dodatków została, inne z czasem dokupię.

I choć sprzęt ten nie jest najdroższą opcją jeśli chodzi o “latające aparaty” i można znaleźć coś i 10 razy droższego to jest i tak o klasę lepszym aniżeli dron, którego używałem a kwota 8248zł potrzebna na zakup drona i ubezpieczenia jest na dzień dzisiejszy kwotą dla mnie nieosiągalną. 

Każdą uzbieraną złotówkę przeznaczę na rozwój projektu, który szczegółowo opisałem na Patronite. Dron będzie dopiero początkiem. Wypadek a właściwie jego następstwa w postaci Waszych wspierających komentarzy były katalizatorem do działań, które czas najwyższy podjąć skoro tak wiele osób tak bardzo to wszystko docenia.

Niestety ale do dnia dzisiejszego nadal próbuję wyjść na prostą po złych decyzjach w trakcie pandemii i kosztach jakie mi przysporzyła. Mało kto o tym wie. Wstyd mi o tym pisać a i trudno zarazem mi w ogóle uwierzyć, że to robię ale skoro zebrałem się już na założenie tej Zrzutki i wsparcia cyklicznego Patronite to i tę kwestię dla bycia fair postanowiłem poruszyć. Myślę, że dość już uśmiechać się nawet kiedy w duszy deszcz pada i takiego fałszywego internetu już nie chcę i nie będę przykładał do niego swojej ręki, stąd i szczera informacja którą czytasz.  

Z drugiej strony nie traktuj proszę tego jako moje “być albo nie być” :) Ludzie potrafią mieć w życiu większe problemy, wiem o tym i dlatego przyszło mi baaaardzo ciężko prosić o tę pomoc, i nawet jeśli to wszystko się nie uda też jakoś dam radę najzwyczajniej będę musiał po prostu odpuścić, może i tak być musi :) Nie miej wyrzutów sumienia jeśli nie możesz pomóc. Wiadomo, że każda złotówka przybliży mnie do celu ale nawet i udostępnienie informacji o Zrzutce to już też coś!

A jeśli uważasz, że to co robiłem lub robię jest warte wsparcia finansowego i masz ku temu przestrzeń w powyższej Zrzutce czy na Patronite to jest to dla mnie ogromne! wyróżnienie i nie boję się napisać-spełnienie marzeń! i sprawiasz tym samym, że moje wątpliwość co do robienia tego wszystkiego ulecą dalej w niepamięć w błyskawicznym tempie dodając pewności siebie 🙂

Z Twoim wsparciem będę mógł dalej robić to co robię na jeszcze większą skalę z odpowiednią jakością i przede wszystkim spokojniejszą głową, co mocno pomaga tworzyć. 

To miało być gdzieś na początku ale w ostatniej chwili daję jednak na dole, może ktoś chce wiedzieć więcej.

Nazywam się Arek Gmurczyk choć pewnie duża część z Was kojarzy mnie jako Płock z drona :) Z perspektywy nieba pokazywałem Wam na lotniczych zdjęciach (czasami i na krótkich prostych filmach) nasze miasto #zSercemNaTumskimWzgórzu a czasami i jego okolice np w serii #SąsiedziPłocka. Być może kojarzycie mnie również z innych działań na rzecz miasta, które uskuteczniam od kilkunastu lat za które byłem nominowany do tytułów “Płocczanina Roku” czy organizatora wydarzenia roku w plebiscycie “Z Tumskiego Wzgórza". Nigdy nie potrafiłem usiedzieć bezczynnie na tyłku stąd i być może spotkaliśmy się też gdzieś kiedyś ratując przed wycinką jakieś drzewa albo protestując gdzieś na ulicy w innej “słusznej sprawie”. Jednak na tej stronie chciałbym żeby było przede wszystkim o tym co nas wszystkich może łączyć, o naszym Płocku od jego strony “wizualnej” czyli tej w którą potrafię najlepiej, bo i mojej zawodowej.

Od kiedy kilkanaście lat temu wróciłem do Polski fotografuję zawodowo płocczan w najważniejszych momentach ich życia. Potrafię i w krajobraz więc i jest i Płock z drona. Od niedawna prowadzę na płockiej starówce przy ul Grodzkiej 6 moje własne wymarzone kameralne studio fotograficzne próbując pogodzić pasję i słabość do naszego miasta z zarabianiem na życie ale pandemia totalnie wywróciła stolik i coraz trudniej mi to robić. 

Stąd i oprócz widocznej tu Zrzutki podpowiedziany przez Was pomysł na Patronite, który również lada moment wystartuję o ile przejdę weryfikacje systemu, który uzna, że to co robię jest faktycznie wartościowe i warto wspierania społeczności. 

Boję się tego prosząc Was o to wszystko ale chyba jeszcze bardziej tego, że inaczej dłużej już nie dam rady. Nie próbować i trudnego w życiu nigdy się nie bałem i choć boję się teraz chyba jeszcze bardziej niż bólu fizycznego z którym biłem się często goniąc #poMarzenia to dzięki Wam postanowiłem i tym razem spróbować.

Bo zawsze warto próbować, szczególnie kiedy jest dla kogo :)