id: ggrth2

Na Ratunek Bączkowi

Na Ratunek Bączkowi

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 216 037 zrzutek i zebrali 1 317 871 021 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Zbieramy na rehabilitację naszego Największego Cudu, który od dnia przyjścia na świat- od 24 lutego 2018 roku nie dotarł do domu. Nasza Monika walczy dzielnie i mimo złych rokowań lekarzy, wciąż wszystkich zaskakuje- chcemy pomóc jej w walce i uczynić wszystko, co możliwe, żeby była zdrowa i szczęśliwa. Dziękujemy Wszystkim, którzy pomogą naszemu Bączkowi w tej walce!

Nasza Monika urodziła się w 26 tygodniu ciąży, jako jedna z bliźniąt i niestety jedyna, która przeżyła. Lekarze nie dawali szans na przeżycie naszej 820 g Córuni, którą od razu po urodzeniu reanimowali. Mimo wylewu dokomorowego IV stopnia, dysplazji oskrzelowo-płucnej, retinopatii III stopnia, sepsy i wodogłowia nasza Mała Wojowniczka dzielnie walczy i wychodzi cało z kolejnych operacji. Przez 10 miesięcy swojego życia "zaliczyła" 10 zabiegów- z czego 8 wewnątrzmózgowych. Od 6 miesięcy walczymy z grzybiczym zapaleniem opon mózgowych a ostatnio zdiagnozowano u naszego Skarba padaczkę lekooporną- Zespół Westa.

Wierzymy, że będzie dobrze i nie poddamy się. Nasza Kruszyna niestety nie widzi i ze względu na drenaże komorowe zewnętrzne nie możemy jej nawet po prostu przytulić i chociażby zabrać na spacer ponieważ blokują nas dreny, które wychodzą z jej główki i odprowadzają płyn mózgowo- rdzeniowy. Rehabilitacja również jest niemożliwa dopóki przebywamy w szpitalu, więc liczymy na to, że w końcu dotrzemy w komplecie do domu- oddalonego 300 km od szpitala w którym mieszkamy od 6 miesięcy.

Mamy szczęście, że na naszej drodze spotykamy samych Wspaniałych Ludzi- cierpliwych i oddanych Lekarzy, Pielęgniarki i Przyjaciół, którzy wspierają nas i pomagają, jak mogą.

Wierzymy, że nasza Monika podziękuje Wszystkim osobiście, a dobro wróci do Tych Wszystkich Wspaniałych Ludzi.

Kochani,

Chcemy podzielić się z Wami wspaniałą wiadomością- 1 lutego bieżącego roku nasz Bączek opuścił szpital w Szczecinie i po 12 zabiegach neurochirurgicznych, z założonymi zastawkami komorowo-otrzewnowymi dotarliśmy do domu!!! Nareszcie mogliśmy rozpocząć rehabilitację i każdego dnia widzimy postępy, jakie robi nasza Córunia. Mimo wspaniałej opieki lekarzy specjalistów, nadal walczymy z napadami padaczkowymi, które bardzo ograniczają prawidłowy rozwój Monisi. Oprócz rehabilitacji ruchowej, mamy zajęcia z logopedą, pedagogiem specjalnym a ostatnio rozpoczęliśmy terapię widzenia, w której upatrujemy wielkie nadzieje. Poza tym nadrabiamy zaległości w diagnostyce, którą objęte są wszystkie wcześniaki. Tak więc nie marnujemy czasu i z Waszą pomocą próbujemy nadgonić czas spędzony w szpitalu.

Wiemy, że to dopiero początek drogi do pełnej sprawności, ale siła i wola walki naszego Bączka jest tak wielka, że na pewno pokona wszelkie przeciwności losu.

Nieustannie dziękujemy Wszystkim, którzy wspierają nas materialnie i nie tylko !

Pierwsze urodzinki bączka

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 195

preloader

Komentarze 8

 
2500 znaków