DIEGO i HUGO - piękni, którzy sobie nie poradzili...
DIEGO i HUGO - piękni, którzy sobie nie poradzili...
Nasi użytkownicy założyli 1 226 314 zrzutek i zebrali 1 348 460 060 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Hugo i Diego. Co łączy te dwa ogromne i przepiękne kocury? Jest kilka punktów wspólnych... Obaj znają i lubią ludzi, obaj mają po kilka lat i do tej pory radzili sobie jak mogli żyjąc w dwu różnych wioskach pod Częstochową. Bezdomni, niewykastrowani, zarobaczeni tak bardzo, że ciężko to sobie wyobrazić. Ktoś rzucił coś do jedzenia, inny ktoś przegonił. I żyli. JAKOŚ. Do czasu...
Jest jeszcze jedna rzecz, która łączy Hugo i Diego. Obaj miel szczęście, bo trafili na nieobojętne osoby: Kasię i Monikę. To dzięki ich reakcji żyją, otrzymali pomoc lekarską i mają szansę na bezpieczne i dobre życie.
Oni są już bezpieczni. Za kastrację obu pięknych kocurów zapłaci nieoceniona Powszechna Sterylizacja:
https://www.facebook.com/powszechna.sterylizacja/
Do uregulowania pozostały dwie faktury: za pobyt w lecznicach, ekstrakcje zębów, opatrunki, leki, zdjęcia RTG.
Proszę Was o pomoc i nawet najdrobniejsze wpłaty.
Bez tego moja pomoc zakończy się na pogłaskaniu kocich głów i nadziei, że może ktoś inny może więcej :(
Basia
https://www.facebook.com/Koty-K%C5%82omnice-i-okolice-1814974925387760/
*********************************************
Pierwszym, o którym się dowiedziałam był rudy Diego. Karmicielka zauważyła, że mocno utyka na przednią łapę i podchodzi do jej domu częściej niż raz na kilka dni. Jakby prosił o pomoc? Diego pozwolił się spakować do transportera i pojechał do lecznicy. Po znieczuleniu obejrzano go dokładnie i wykonano zdjęcia RTG. Lekarz nie stwierdził złamania ani zwichnięcia. Za to łapa była obrzmiała i obolała od wielkiego ropnia! Zdjęcie rentgenowskie uwidoczniło też ŚRUT w ciele kocura! Zęby i dziąsła wielkiego rudasa były w stanie opłakanym. Ile musiał wytrzymać do tej pory, jak jadł, jak chodził? Wyobrażenie sobie tego przechodzi moje możliwości... Również tego, ile osób w miejscowości Mstów nie zareagowało na pojawienie się nowego kota, ani na fakt, że potrzebuje on pomocy.
Po kilku dniach - przy okazji ponownego zakładania opatrunku na łapę Diego - lekarz zadecydował o tymczasowym usztywnieniu łapki. Wcześniej nie zauważono zmian w stawie kocura. Diego musi pozostać w opatrunku usztywniającym do 27 kwietnia. Nadal też otrzymuje leki, bo stan zapalny dziąseł postanowił wrócić...:(
*******
******
********************************************************************************************************************
********************************************************************************************************************
Przepiękny buro-biały Hugo, zwany Kruszyniakiem "pojawił się znikąd". A zauważyła go tylko jedna osoba - Monika, która chyba jako jedyna ma serce na właściwym miejscu. I mimo stada własnych zwierząt potrafiła właściwie zareagować. Hugo pojechał na kastrację, za którą zapłaci Fundacja Powszechna Sterylizacja. Dzięki temu zabiegowi i pobytowi w lecznicy weterynaryjnej Hugo pozbył się pcheł, kleszczy (o potwornych rozmiarach!). Wyleczono świerzb uszny. Połamane zęby zostały usunięte, a pozostałe wyczyszczono i wypolerowano. Po kilku dniach Hugo wrócił do Moniki, a stąd pojechał tymczasować u Sylwii - obu paniom bardzo, bardzo za to dziękuję <3
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!