Pomóż Milusi wygrać z nowotworem 💔
Pomóż Milusi wygrać z nowotworem 💔
Nasi użytkownicy założyli 1 231 374 zrzutki i zebrali 1 363 671 305 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności4
-
Stan Milusi jest krytyczny, wysiadają jej nerki, wyniki są złe a podejrzenie urazu pyszczka okazało się być martwicą języczka. Milunia przestała przełykać nawet wodę więc wypłukanie mocznika staje się niemożliwe. Opcja założenia sondy do żoładka niestety także nie jest możliwa, koteczka cierpi a z zabiegu mogłaby się już nie obudzić.. Serduszko coraz gorzej bije, kicia nie ma już siły, chociaż wczoraj udało jej się kawałek przebiec na dworze, bardzo chciała się przejść sama. Chociaż wczorajszy dzień dał chociaż malutką nadzieję że się uda, dziś weterynarz powiedział, że koteczka bardzo cierpi i jedyną opcją jest najgorsze.. czyli uśpienie.
Jest mi bardzo ciężko bo nie chce żegnać się z moją księżniczką ale to jedyne wyjście aby nie cierpiała.
Dziękuję każdemu za pomoc i pieniążki.. zostaną przeznaczone na to aby zasneła spokojnie
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
[Proszę sprawdzić aktualności]
Cześć! Nasza prawie 12 letnia kotka walczy z nowotworem - chłoniakiem..
Na początku lutego Milusia zaczęła słabnąć a waga drastycznie spadała, po kilku wizytach okazało się że ma powiększone węzły chłonne, nerkę oraz na jelicie utworzył się guz, na całe szczęście operacyjny. Badanie histopatologiczne guza wykazało nowotwór okrągłokomórkowy ściany jelita z przerzutem do węzła chłonnego...
Tutaj padło pytanie co dalej, walczymy o jej życie tak aby przy tym nie cierpiała czy pozwalamy jej odejść..
Uśpienie koteczki nie wchodzi w grę ponieważ to moje całe szczęście a dokładniej niecałe 3 kg futerkowego szczęścia.
Zdecydowaliśmy się na leczenie a w tym zastosowanie chemioterapii, jednak tutaj pojawiają się kolejne problemy.
Organizm Milusi jest osłabiony dlatego zostają jej podane sterydy, kroplówki a przede wszystkim już 2 raz w tym miesiącu, będzie miała przetaczaną krew. Ona sama nie produkuje wystarczająco dużej ilości krwinek a wyniki nie są zadowalające.
Chemioterapia- podjęliśmy próbę podanie 2 rodzajów leku, niestety po pierwszej (podawanej w tabletkach), jej stan się pogorszył, kotka była słaba, nie chciała jeść co przy jej obecnej wadze- 2,65 kg mogłoby mieć tragiczne skutki. Karmiliśmy kotkę strzykawką aby nabrała sił i padła decyzja o zmianie chemii, na mocniejszą ale nie wpływającą drastycznie na jej organizm. Na tą chwilę w USG nie widać zmian, węzły chłonne oraz nerka nadal są powiększone.
Na efekty leczenia trzeba jeszcze poczekać.
Bardzo zależy nam na tym aby kotka bez bólu żyła z nami jeszcze kilka lat i nie martwic się czy poradzi sobie chociaż jeden dodatkowy miesiąc, jednak z tym wiążą się wysokie koszty.
Aktualnie (30.03) od początku walki o jej życie, łączne koszty to ponad 4 tysiące (w tym operacja 988zł). Chcielibyśmy zapewnić jej chociaż na jakiś czas pieniążki na leczenie i jak najlepszą karmę.
Najdroższa jest krew (500-700 zł ) oraz chemia (ok 325 zł jednorazowo), onkolog nie jest w stanie stwierdzić ile razy i jak często Milusia będzie miała ją podaną, ze względu na stale zmieniający się stan zdrowia oraz niezbyt dobre wyniki badań.
Do kosztów zalicza się rownież prawie cotygodniowe wizyty kontrolne sięgające od 90 zł do prawie 350.
Mamy nadzieję, że organizm sobie poradzi a dzięki chemii koteczka wygra z chłoniakiem.
Mimo wszystko Milunia ma dni gdy zje troszke więcej, biega po schodach i jest o wiele aktywniejsza.
Kicia jest z nami od maleńkiej kuleczki i nie wyobrażam sobie aby mogłoby jej zabraknąć, dlatego rownież w jej imieniu proszę o pomoc! Liczy się każdy grosik i udostępnienie!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i Milusia będzie się czuć lepiej.
Przesyłamy przytulasy i dużo ciepła Milusi.
Od trzech kocich kawalerów Mufin, Franek, Rudolf
Dziękujemy bardzo ❤️ Przesyłam przytulasy dla Was także 🐈
będzie dobrze 🤍
Mam taką nadzieję 🙏🏻🐈❤️