" Spałem tak mocno, że opiekunka myślała że już przeszedłem za tęczowy most. A ja tylko spałem. Nie słyszałem, nie widziałem, wyłączyłem się i spałem. Ja już stareńki i na ostatnich łapkach. Wciskam pyszczek między kraty kojca i tak czekam. Na co? Nie wiem... czekam. Czasem zapominam, że tak czekam i stoję aż łapki nie zaczną boleć. A jak zaczną boleć, to wracam do budy spać znów snem długim. Nie udała się Panu Bogu starość...

Gdzieś usłyszałem - Michasiu, za kilka dni jedziesz do domu. Jeszcze trochę.

I nie wiem czy mi się to śniło, czy o tym tylko marzę, czy to prawda. Ja już zapominam. Umysł ogarnia ciemność.

Psia demencja... "

Kochani, Michaś wyjeżdża za kilka dni na dom tymczasowy. Jeśli zaakceptują go psi rezydencji, to będzie to jego ostatni port do końca życia - bezpieczna przystań.

Prosimy o wsparcie zrzutki na jego przebadanie. Michaś trafił do schroniska z ogromnym guzem wielkości pomarańczy, został usunięty operacyjnie pewnie będzie potrzeba udać się do weta , kontrola,wszelkie badania itp

Może ktoś chciałby zakupić mu puszeczki Rocco? 🙏