Przedłużyliśmy jeszcze o kilka dni termin zakończenia zbiórki. Może ktoś jeszcze zechce pomóc Olkowi i jego bliskim.

Dym dzisiejszego pożaru osnuł dziś Pniewy. Pożar strawił mieszkanie znanego wielu mieszkańcom Pniew Olka Zaporowskiego. Olek wielokrotnie ofiarnie jako strażak OSP Pniewy ruszał na pomoc innym. Teraz sam potrzebuje pomocy.

Sytuacja wygląda następująco:

- strażacy zakończyli działania,

- praktycznie nic ze zniszczonych rzeczy nie można teraz jeszcze porządkować, aż do czasu przyjazdu rzeczoznawcy z ubezpieczalni (jutro lub raczej we wtorek - niestety) - dom kredyt, więc jest jakaś polisa,

- od czego pożar nastąpił, nie wiadomo, ale mogła to być jakaś iskra z komina z pieca, coś rzucone od chodnika (petarda, niedopałek) od której zapiły się zbiorniki z chemią do mycia podłóg,

- zapaliły się maszyny, urządzenia, które służą Olkowi do wykonywanej pracy, wszystkie, które miał przy domu i przed budynkiem uległy spaleniu,

- było słychać wystrzały/wybuchy, bo pękały zbiorniki w tych narzędziach/sprzętach, które były na benzynę oraz kilka małych butli z gazem (takie turystyczne), a nie jak ktoś puścił plotkę, że petardy/fajerwerki!!!

- prawdopodobnie od tego właśnie ognia (i np. benzyny) zapaliła się wiata drewniana wraz z drewnem do opału i od tego front domu,

- ogień dostał się do budynku od strony, od której najmocniej się paliło, tj. pokój dwójki dzieci (Zosia 11 lat i Tadzio 3 lata) oraz pokój rodziców i częściowo salon/kuchnia i korytarz,

- ucierpiała ściana frontowa i boczna, dwa okna wraz z roletami zewnętrznymi i oczywiście większość wyposażenia tych pomieszczeń (łózka dzieci!), duuuużo rzeczy osobistych (większość dzieci!) i inne, które zostały albo spalone, albo zadymione i jeszcze zalane wodą podczas gaszenia oraz sprzęt (służący do pracy zarobkowej) będący na zewnątrz w pobliżu ognia lub w samym ogniu…

Najważniejsze jest teraz, zebranie środków finansowych, żeby umożliwić Olkowi dalsze prowadzenie działalności gospodarczej, żeby mógł wraz z Rodziną wrócić do stanu sprzed zaistniałej szkody.

Środki finansowe na pewno bardzo przydadzą się na kupienie nowych rzeczy do ubiory dla dzieci (i dla nich), podstawowych środków potrzebnych do życia, zabawek (!) oraz np.mebli do pokoju dla dzieci. 

Naprawa domu, odbudowanie po spaleniu i zalaniu na pewno potrwa trochę czasu, pytanie jeszcze ile środków przeznaczy na to dla nich ich ubezpieczyciel.

Inicjatorami zbiórki są Jacek Ober i Ranko Veličković. Zbiórkę uruchamiamy za wiedzą poszkodowanych i im bezpośrednio zostaną przekazane zebrane środki.